Obecnie szkoły jazdy traktowane są jako placówki edukacyjne i jako takie są zwolnione z VAT. Resort finansów chce zmienić zapis w przepisach w taki sposób, aby nauka jazdy nie była już zaliczana do działalności edukacyjnej. To właśnie automatycznie spowoduje opodatkowanie VAT-em tej usługi. W sytuacji, gdy ceny kursów w regionie słupskim wahają się w granicach między 1.100 a 1.200 zł, sam podatek VAT spowoduje więc skok cenowy o ok. 250 zł.
Co gorsza, fakt, iż szkoły jazdy staną się vatowcami, wcale nie będzie oznaczał, że będą mogły odliczać VAT zawarty w cenie paliwa tankowanego do aut szkoleniowych. - Zgodnie z ustawą, do szkolenia na prawko osobowe mogą być wykorzystywane tylko osobówki. Samochody z "kratką", od których można odliczać VAT, muszą więc pozostawać poza zainteresowaniem szkół jazdy - mówi jeden z właścicieli szkół jazdy. - I za to będą musieli zapłacić kursanci. Kosztów nie możemy brać na siebie, bo zbankrutujemy - dorzuca Andrzej Szczepański, właściciel Słupskiej Wyższej Szkoły Jazdy.
Janusz Drob, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców "Plus" w Słupsku, mówi, że szansą na zminimalizowanie kosztów bliskiej podwyżki jest zapisanie się na kurs już teraz. Problem w tym, że większość potencjalnych przyszłych kierowców nie wie jeszcze o skutkach zmian planowanych przez rząd. Pod koniec roku, gdy sprawa będzie już powszechnie znana, mogą tworzyć się kolejki. Właściciele szkół jazdy, zwłaszcza tych większych, obawiają się, że wyższe podatki mogą skłaniać mniej uczciwych konkurentów do różnych przekrętów, na przykład do takiego kształtowania księgowości, aby nie wykazywała ona przekroczenia progu 50 tysięcy złotych, powyżej którego VAT jest obowiązkowy.
Po 1 stycznia 2010 roku kursy na prawo jazdy mogą zdrożeć o kilkaset złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
