Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Magistrat chce sprzedać resztę udziałów w ZNMR

Michał Kowalski
Warsztat w ZNMR.
Warsztat w ZNMR. Kamil Nagórek
Słupski magistrat chce sprzedać resztę swoich udziałów w Zakładzie Naprawczym Mechanizacji Rolnictwa w Słupsku. Zdaniem aktualnego właściciela firmy nie wpłynie to na jej funkcjonowanie.

ZNMR

ZNMR

Powstał w 1945 roku. Jest znanym producentem wysokiej jakości kompresorów rotacyjnych łopatkowych. Specjalizuje się w naprawach silników do ciągników rolniczych.

Słupska gmina posiada w ZNMR 6928 udziałów, czyli 25 procent kapitału zakładowego. W styczniu 2009 roku właściciel pakietu większościowego PHU "TOR" wystąpił do miasta o sprzedaż tych udziałów.

Prezydent miasta zaproponował jednak podjęcie uchwały przez radnych, według której sprzedaż miejskich udziałów nastąpi w drodze rokowań, do których będzie mógł przystąpić każdy zainteresowany.

Obecnie nominalna wartość udziałów wynosi 346 tys. zł. Przed podjęciem rokowań miasto dokona ich ponownej wyceny. - W momencie prywatyzacji właściciel nie miał pieniędzy na całość udziałów. Teraz chce zakończyć ten proces, by mieć wszystko w jednym ręku - mówi Zdzisław Janusiak, prezes ZNMR.

Firma zatrudnia obecnie ponad pięćdziesiąt osób. Zajmuje się budową i montażem agregatów sprężarkowych, naprawą silników oraz budową kompresorów do pracy ciągłej i cyklicznej.

Najpoważniejszym wyzwaniem w nadchodzącym roku jest walka z kryzysem. - Widać spadek w zamówieniach o prawie dwadzieścia procent - stwierdza Janusiak. - Musieliśmy też zredukować wykonawstwo na rynek ukraiński, by nie mieć później problemu z odzyskiwaniem pieniędzy.

Radni będą debatować nad sprzedaniem udziałów na najbliższej sesji Rady, w ostatnią środę miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza