Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Pyskówka na sesji Rady Miejskiej. Prezydent Kobyliński znowu nazwał radnego chamem

Fot. archiwum
Prezydent Maciej Kobyliński.
Prezydent Maciej Kobyliński. Fot. archiwum
Prezydent Maciej Kobyliński wyraźnie nie wytrzymał nerwowo dzisiejszej sesji. W trakcie wymiany zdań z Robertem Kujawskim z PiS nazwał go "chamem". Będzie proces.

Prezydent Kobyliński, po tym jak nie otrzymał absolutorium kilkukrotnie przekraczał dobre obyczaje zwracając radnym uwagi w bardzo niewybredny sposób.

Przykładowo - mowę Zdzisława Sołowina nazwał "bełkotliwą" uznając, że sprzeciw radnego wobec polityki prezydenckiej kierowany jest m.in. jego kompleksami. Mówił także, że wypowiedzi rajców są "żenujące".

Uznał też, że Sołowin "nie mógł zrobić większego świństwa dla miasta", gdy rozmawiał z marszałkiem województwa na temat akwaparku i rzekomo zapytał go o to, dlaczego przyznano już pieniądze Słupskowi na ten cel.

Emocje prezydenta sięgnęły zenitu, gdy rozpoczęła się dyskusja na temat dofinansowania szkół podstawowych kwotą 400 tys. zł na zajęcia pozaszkolne. Radny Kujawski zaproponował, by pieniądze na ten cel przeznaczyć z wypłat jednorazowych dla odchodzących nauczycieli.

Coraz ostrzejsze przytyki prezydenckie Kujawski skomentował: - To jest chamstwo.
- Bo z chamem rozmawiam - odparował Kobyliński. - Będzie pan miał proces - stwierdził Kujawski.

Jeszcze później prezydent stwierdził: "Mógłbym być jego ojcem, na szczęście nie jestem". Chwilę później wyraził zgodę na propozycję Kujawskiego i wyszedł z sali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza