Najbogatsza z tych osób, która mieszka w Słupsku lub powiecie słupskim, uzyskała w 2008 roku ponad 12 milionów złotych dochodu. Pochodziły z różnych źródeł. Jednak ona nie zarobiła najwięcej na Pomorzu Środkowym, bo wyprzedziła ją osoba rozliczająca się w Urzędzie Skarbowym w Kołobrzegu. Tamtejszy krezus, kołobrzeżanin, w ciągu roku osiągnął dochód, który wyniósł dokładnie 15 568 496 zł. Zapłacił już także podatek - ponad 3 miliony złotych.
Z rozmaitych źródeł pochodzą także dochody innych bogaczy w regionie. Są właścicielami dobrze prosperujących firm, udziałowcami rozmaitych spółek, grają na giełdzie, zarabiają na wynajmie nieruchomości, dzierżawie gruntów albo dzięki doskonale działającym ośrodkom wypoczynkowym czy dotacjom unijnym dla rolników.
Dlatego pod względem finansowym grubo wyprzedzają osoby, które utrzymują się jedynie z pracy najemnej. Na przykład najbogatsza osoba rozliczająca się ze słupskim fiskusem, która utrzymuje się tylko ze swojego etatu, zarobiła w 2008 roku jedynie... 900 tysięcy złotych.
Więcej przeczytasz na Strefie Biznesu
Polscy milionerzy
Według "Rzeczpospolitej" najwięcej milionerów jest w regionie mazowieckim - ok. 50 na 100 tys. mieszkańców. Najmniej w mało uprzemysłowionych regionach, takich jak Lubuskie, Podkarpackie i Świętokrzyskie. W tych regionach jednak liczba milionerów rośnie najszybciej. Liczba osób, które zarabiają rocznie ponad milion złotych, wzrosła w ubiegłym roku o prawie połowę (według szacunków na koniec 2007 r. było ich w Polsce ponad 12 tys.). Na czym wzbogacili się obecni milionerzy? Według ekonomistów źródłem bogactwa była hossa na giełdzie. "Rzeczpospolita" podaje, że sami mieszkańcy Podlasia zarobili na giełdzie na czysto około 210 mln zł.
Komentarz dnia
Gdybym był bogaty
Wojciech Napruszewski
[email protected]
Gdybym miał milion, pojechałbym na Jamajkę - tak odpowiada jeden z uczestników naszej sondy, którą możecie przeczytać poniżej. Trzeba przyznać, że mają ludzie fantazję. Marzy im się duży dom, szybki samochód czy wyjazd na Kubę. Ale to dobrze. Kto nie ma marzeń, traci cel w życiu i brnie do przodu na oślep, bo jakoś to będzie. Tylko ten, kto umie wyznaczać sobie cele, nawet te bardzo ambitne, i konsekwentnie do nich dąży, może spełnić swoje marzenia. Także te finansowe. W ten sposób przecież wiele osób zarobiło swój pierwszy milion.
Nasza sonda
Co zrobiłbyś z milionem złotych?
Paweł Mokry, pracuje za granicą
- Znaczną część wpłaciłbym na konto i żył z procentów. Oprócz tego, marzę o zakupie przestronnego mieszkania z centralnym ogrzewaniem i o drogim samochodzie, takim jak maybach.
Justyna Kaliszewska-Mokra, bezrobotna
- Miliona na pewno nie wydałabym od razu na zakupach. Zrealizowałabym swoje marzenie, którym jest wycieczka dookoła świata. Z całą pewnością wspomogłabym też finansowo moją rodzinę.
Jan Klebeko, emeryt
- Starałbym się bardzo racjonalnie wydać te pieniądze. Kupiłbym duże mieszkanie i dobry samochód. Część kwoty na pewno przeznaczyłbym na cele charytatywne, bo przecież tak wielu ludzi potrzebuje pomocy.
Ewa Bilska, wychowuje dziecko
- Ostatnio śniło mi się, że wygrałam cztery miliony złotych. Gdybym miała choć milion, otworzyłabym własny biznes, który mogłyby później przejąć moje dzieci. Oprócz tego może jakaś wycieczka.
Jadwiga Antos, emerytka
- Na pewno część pieniędzy zainwestowałabym w jakiś dobry interes. Za resztę jeździłabym po całym świecie, bo kocham podróżować. Chciałabym jeszcze raz pojechać na Kubę, bo to miejsce urzekło mnie swoim pięknem.
Mateusz, uczeń
- Jestem fanem motoryzacji, dlatego pieniądze wydałbym na szybkie motory i samochody. Poza tym marzy mi się podróż na Jamajkę. Resztę sumy wpłaciłbym na konto bankowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
