Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk w żółtej strefie. Co to oznacza dla miejskich instytucji kultury? Co z planowanymi wydarzeniami?

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
Od soboty Słupsk znajdzie się w żółtej strefie z dodatkowymi obostrzeniami – tak jak większość Polski, bo od 10 października cały kraj podzieli się jedynie na strefy żółte i czerwone. Zaostrzone rygory sanitarne znów uderzą najbardziej w instytucje kultury.

Epidemia koronawirusa pokrzyżowała wiele planów, ale w jednej z najgorszych pozycji zostały postawione instytucje kultury. W przypadku kiedy powiat znajduje się w strefie żółtej publiczność zostaje uszczuplona do 25%, w strefie czerwonej imprezy kulturalne nie mogą się odbywać w ogóle. To ogromny cios, zwłaszcza, że jesień to czas wielu festiwali, wydarzeń i premier.
W Słupskim Ośrodku Kultury trwa właśnie 14. Festiwal Młodych Talentów „Niemen non stop.” W czwartek i piątek wydarzenia mogą odbywać się normalnie, od soboty wchodzą w życie dodatkowe obostrzenia. Co oznacza to dla słupskiej imprezy?

- W przypadku „Niemen non stop” nic się nie zmienia. Braliśmy pod uwagę, że miasto może znaleźć się w żółtej strefie, dlatego zdecydowaliśmy się na sprzedaż mniejszej ilości biletów oraz na transmitowanie wydarzeń na żywo Facebooku – mówi Krzysztof Przygoda z SOK i dodaje, że aby obejrzeć koncerty nie trzeba mieć nawet konta na Facebooku.

Epidemia znacznie pokrzyżowała plany Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku. I to nie raz. Ze względu na kwarantannę członków ekipy teatralnej oficjalne otwarcie nowej siedziby było przesuwane, a ograniczona liczba widzów znacznie wpłynęła na budżet instytucji. Jednak spektakle nadal będą grane. Przynajmniej na razie.

- Będziemy grać dla 25% publiczności, choć oczywiście jest to nieopłacalne z finansowego punktu widzenia. Mamy jednak poczucie obowiązku wobec naszych widzów – mówi Dominik Nowak, dyrektor Nowego Teatru. - Podejmiemy też wszelkie starania, aby zrealizować założony repertuar – w miarę możliwości, bo może zdarzyć się tak, że Słupsk trafi do czerwonej strefy albo ktoś z załogi będzie musiał odbyć kwarantannę.

Oficjalne otwarcie nowego budynku połączone z premierą „Szewców” zostało odwołane, podobnie jak premiera „Stolp. Dzień Kobiet.” Nowej daty otwarcia nie ma i na razie nie będzie, bo dyrekcja chce uniknąć kolejnych zmian i zamieszania. Dlatego o konkretnym terminie dowiemy się na tydzień przed.

- Proces tworzenia spektaklu jest długotrwały i uczestniczy w nim mnóstwo ludzi. W obecnej sytuacji wiele rzeczy po drodze może nam przeszkodzić. W związku z tym nie chcemy podawać kolejnej nowej daty premiery, wstrzymamy się z tym niemal do ostatniego momentu, aby zminimalizować ryzyko zamieszania związanego z odwoływaniem spektakli – wyjaśnia Dominik Nowak.
Przed trudną budżetową decyzją stanął również dyrektor Teatru Lalki Tęcza.

- Decyzja jest trudna i mam wrażenie, że znaleźliśmy się między młotem a kowadłem. Z jednej strony do każdego spektaklu będziemy dopłacać, z drugiej jesteśmy teatrem publicznym i nasze utrzymanie opłacane jest częściowo z podatków obywateli. Gdybyśmy byli teatrem prywatnym, to pewnie byśmy się zamykali. Jednak mamy zobowiązania wobec naszych widzów, nie chcemy ich zawieść. Prawdę mówiąc, żadna decyzja nie będzie dobra w tej sytuacji – mówi Michał Tramer, dyrektor Teatru Lalki Tęcza.

Ale przeciw całkowitemu zamknięciu teatru dyrektor ma jeszcze jeden argument.

- Smuci i jednocześnie martwi mnie to, że w całej tej trosce o zdrowie fizyczne, zapominamy o zdrowiu psychicznym. A przecież jest ono równie ważne, a może i ważniejsze. I w tym wszystkim mamy dzieci, które od pół roku żyją w izolacji, w sytuacji ciągłego zagrożenia. Niewielu opiekunów z nimi o tym rozmawia, rola pedagogów też jest coraz słabsza. A przecież taki mały człowiek psychikę ma niezwykle kruchą. Dlatego zostaniemy, także po to, żeby dzieciom dać trochę uśmiechu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza