Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupska prokuratura umarza napad i kradzież diamentów w Dębnicy Kaszubskiej

olo
Archiwum
- Brak danych dostatecznie uzasadniających zdarzenie - tak Prokuratura Rejonowa w Słupsku uzasadnia decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie głośnego napadu, do którego miało dojść w Dębnicy Kaszubskiej w grudniu ubiegłego roku. Chodzi kradzież diamentów wycenianych przez ich właściciela na kilka milionów złotych.

- W toku postępowania nie udało się, ustalić w sposób niebudzący wątpliwości czy doszło do zdarzenia, czy też nie - informuje prokurator Marcin Natkaniec. - Tylko to mogło stanowić podstawę do poszukiwania sprawców.

Do napadu w Dębnicy Kaszubskiej miało dojść pod koniec ubiegłego roku. Czworo sprawców wtargnęło do jednego z domów jednorodzinnych. Według pierwszych informacji obezwładnili, skrępowali i grozili właścicielowi posesji. Ich łupem padły kosztowności. W sumie bandyci mieli zrabować ponad 80 tysięcy złotych i biżuterię w tym diamenty o wartości wycenianej przez ich właściciela na 7-8 milionów złotych, a przez policję na około połowę tej sumy.

Słupska prokuratura i policja pytana o szczegóły milczała w tej sprawie od samego początku. Informowano jedynie, że w Dębnicy Kaszubskiej doszło do rozboju. Nie wiadomo więc, jak intensywne było to śledztwo tak po stronie policji, jak i samej prokuratury.

Teraz ujawniono, że w toku postępowania, które ciągnęło się przez pół roku, sprawdzano sytuację finansową… pokrzywdzonego. Sięgnięto też po opinię biegłego co do obrażenia ciała obrabowanego mężczyzny, na które ten wskazał, że są pozostałością napadu.

- Nie ujawnię tych wyników, bo decyzja nie jest prawomocna - zaznacza prokurator Natkaniec i podkreśla, ale dodaje, że kwestie finansowe i te dotyczące obrażeń, były brane pod uwagę przez prokuraturę, która umorzyła śledztwo.

Przypomnijmy, że rozmawialiśmy z napadniętym kilka dni po zdarzeniu. Był w szoku i w silnym stresie. Według jego relacji dwóch zamaskowanych bandytów wtargnęło do środka domu. Trzeci w tym czasie stał na zewnątrz, a czwarty czekał w samochodzie. Nasz rozmówca otworzył im drzwi, myślał, że wraca narzeczona z dziećmi. Wówczas pokazali mu zdjęcie dzieci i oznajmili, że je porwali i że poobcinają im palce. Do głowy przystawiono mu broń, a następnie nałożono foliowy worek. Dusząc, zażądano wskazania, gdzie ukrywa pieniądze i kosztowności.

Sprawcy mieli być dobrze przygotowani. Porozumiewali się między sobą przez radio i byli ubrani w jednorazowe kombinezony, aby nie zostawiać śladów. Wiedzieli, po co przyszli i do kogo. Uciekli z łupem, pozostawiając skrępowanego mężczyznę w domu. W takim stanie znalazła go rodzina. Zaalarmowano policję.

Pokrzywdzony od decyzji prokuratury może odwołać się do sądu.

Zobacz także: Napad rabunkowy na ulicy Szarych Szeregów. Ofiara w szpitalu

Do napadu rozbójniczego doszło wczoraj, w godzinach nocnych w Słupsku przy ul. Szarych Szeregów. O sprawie poinformował nas jeden z Internautów. Według jego relacji mężczyzna wychodzący z klatki schodowej od swoich znajomych, został napadnięty i okradziony przez dwóch nieznanych mężczyzn, którzy uciekli, jeden w stronę Kilińskiego, drugi w stronę Armii Krajowej. Ofiara napadu została przewieziona do szpitala w Słupsku.Informację o zdarzeniu potwierdza oficer prasowy słupskiej Policji, Monika Sadurska. - Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy wczoraj przed godziną 22. Na miejsce zdarzenia wysłany został patrol policji. Policjanci na miejscu zastali osobę poszkodowaną oraz świadków. Okazało się, że dwóch młodych mężczyzna napadło i pobiło poszkodowanego. Skradziona została również saszetka z pieniędzmi. Policja ustaliła już tożsamość jednego ze sprawców napadu. W tej chwili trwają czynności mające na celu ustalenie kim była drugi z napastników. - Jeśli ktoś widział zdarzenie lub posiada informacje mogące pomóc policji prosimy o kontakt z najbliższym komisariatem - dodaje Monika Sadurska.<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/cfabd9f6-f27c-4961-ac72-a640b2841ee6,e27c75c9-d736-7d32-d518-9836bf1904fa,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>

Napad rabunkowy na ulicy Szarych Szeregów. Ofiara w szpitalu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza