Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupski ring. Kolejne problemy mieszkańców domu przy ul. Grottgera (wideo)

Aleksandra Chacińska [email protected]
W mieszkaniu pani Zofii jest problem z prądem, odkąd kilka metrów od ściany jej domu budowniczowie słupskiego ringu zaczęli prace. Skąd przebicia? Nie wiadomo.
W mieszkaniu pani Zofii jest problem z prądem, odkąd kilka metrów od ściany jej domu budowniczowie słupskiego ringu zaczęli prace. Skąd przebicia? Nie wiadomo. Łukasz Capar
Dom przy Grottgera 17 jest najbliżej położonym budynkiem przy powstającym miejskim ringu. Budowa jest dla mieszkańców zmartwieniem i prawdopodobną przyczyną problemów z prądem.

Słupski ring

Słupski ring

Ring, czyli nowy przebieg drogi krajowej nr 21 w Słupsku, ma być zbudowany do końca roku. Oficjalny planowany termin oddania nowej drogi to 28 grudnia.W sumie to ponad 6,5 km nowych ulic (na większości przebiegu będą dwie jezdnie po dwa pasy, tylko w strefie jedna jezdnia), 11 nowych rond i dwa wiadukty przez tory. Będą też ścieżki rowerowe. Inwestycję wykonuje warszawski Budimex, który wygrał przetarg, zgadzając się wykonać tę drogę za 88 milionów, w sumie droga będzie kosztować ok. 130 mln brutto. Budową najbardziej będą poszkodowani mieszkańcy domu przy Grottgera 17. Nową drogę będą mieć pod oknami (5-7 metrów) i nie będzie ekranów. Były prezydent obiecywał im w zamian oranżerię w zdewastowanej pobliskiej hali Czarnych. ZIM wymieni w domu tylko stolarkę zewnętrzną. Będą badania hałasu.

Problemy mieszkańców bloku przy ul. Grottgera 17 nie opuszczają od rozpoczęcia budowy. Najpierw zostały wycięte rosnące przed budynkiem drzewa. Usunięto miejsca parkingowe, z których korzystali lokatorzy. Szybko rozwiana została nadzieja na odgradzające od drogi ekrany akustyczne, które miały neutralizować przyszły hałas.

Gdy prace przeniosły się obok ścian budynku, odczuła to szczególnie pani Zofia. Jest lokatorką niewielkiego mieszkania, w którego centrum jest jeden pokój, pełniący funkcję jednocześnie dziennego i sypialni. W nim w praktyce spędza cały swój wolny czas. Nietrudno było jej więc zauważyć zmiany, które nastąpiły w trakcie prowadzonych wykopów tuż pod jej oknami. W tym czasie nagle przestała poprawnie działać energia elektryczna w gniazdkach elektrycznych w mieszkaniu.

- Zadzwoniłam na telefon kontaktowy, który znalazłam w gazecie do ZIM-u, przestraszyłam się - mówi kobieta. - Fachowiec, który się nawet nie przedstawił, zagroził, że w całym bloku wyłączą prąd i tyle. Zauważyłam, że na zewnętrznej stronie ściany zawieszone jest okablowanie telekomunikacyjne, które według mnie zwiększa problem - mówi pani Zofia.

Po kilku dniach, w trakcie sprzątania lokatorka postawiła miskę z wodą na podłodze i kiedy zanurzyła w niej rękę, by wypłukać ścierkę, poczuła spięcie elektryczne. Od tego czasu sytuacja powtarzała się. Jedyne, co samodzielnie mogła zrobić lokatorka, to pomalowanie podłogi farbą olejną. Interwencja ZIM-u po skardze była natychmiastowa. Po sprawdzeniu poradzono mieszkance, by zadzwoniła po pogotowie energetyczne. Gdy inżynier kontraktu na budowie ringu był w mieszkaniu, nie zauważył żadnych problemów z prądem.

- Nie wykluczam jednak krążenia prądów ziemnych albo przecięcia w trakcie robót któregoś z kabli. Jednak w trakcie sprawdzania nie dopatrzyłem się cech wskazujących na błąd zewnętrzny. Najczęstszym powodem do przebić w mieszkaniach są np. podpięte nielegalnie przez któregoś z mieszkańców łącza elektryczne. Wówczas prąd może traktować jako przekaźnik np. kaloryfer - mówi Józef Oziembała, inżynier kontraktu na budowie ringu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza