Trzmielinę wyhodowały i pielęgnowały Siostry Klaryski z klasztoru przy ul. Henryka Pobożnego, które opiekują się także otoczeniem kościoła św. Ottona. Efekty ich działań zniszczyli złodzieje, którzy wyrwali trzmielinę rosnącą przy kościelnych schodach. Straty są duże, bo zniszczono kilkaset sadzonek.
Mam apel do naszych słupskich ogrodników: gdybyście państwo chcieli zadośćuczynić tej bardzo zrozpaczonej siostrze klarysce i pomogli, aby ta trzmielina mogła znowu tam rosnąć, albo inna zimnolubna roślina, to proszę o taką deklarację wsparcia, mogę być pośrednikiem w tym zakresie. My ze środków publicznych nie możemy dokonać takiego zakupu, bo to jest teren kościoła. Stąd mój apel, żebyśmy pomogli. Jest także drugi apel
– mówiła w miniony poniedziałek prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Jak się okazuje, klaryski opowiedziały także pani prezydent o tym, że co pewien czas niszczony jest duży posąg Jana Pawła II, zlokalizowany obok do kościoła św. Ottona.
Wyraźnie chcę powiedzieć, że te kradzieże i to niszczenie mienia kościelnego nie ma żadnego charakteru światopoglądowego, bo panowie, którzy się tam spotykają, nie rozmawiają o polityce wielkiej czy małej, tylko mówią o tych potrzebach codziennych, np. kto komu dzisiaj stawia albo kto nie ma dzisiaj pieniędzy
- podkreślała prezydent Danilecka-Wojewódzka.
Według niej strażnicy miejscy będą częściej sprawdzać porządek w tym miejscu, choć otoczenie kościoła nie jest terenem miejskim. Prezydent Słupska prosi również okolicznych mieszkańców, aby reagowali na akty wandalizmu w tym rejonie miasta. .
Zobacz także: Zobacz także: Relikwie św. ojca Pio przyjechały do Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
