Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupskie ulice to pole kraterów. Jak walczyć o odszkodowanie?

Fot. Kamil Nagórek
Wojciech Brzozowski prostuje felgę uszkodzoną przez klienta w dziurze na ulicy.
Wojciech Brzozowski prostuje felgę uszkodzoną przez klienta w dziurze na ulicy. Fot. Kamil Nagórek
Rozpoczął się najtrudniejszy czas dla kierowców i ich samochodów. Do warsztatów samochodowych ustawiają się kolejki uszkodzonych aut. Powód: dziurawe ulice.

- Jechałem samochodem ulicą Armii Krajowej i dziur na niej było tyle, że nie sposób było je wszystkie ominąć - mówi Marian Stombski, właściciel fiata punto. - Koło wpadło do jednej z nich. Coś zazgrzytało i zaczęło okropnie trzeć. Okazało się, że uszkodziłem w aucie zawieszenie. Naprawa kosztowała mnie 300 złotych. O odszkodowanie za straty wystąpię do zarządcy drogi, ale kto mi zwróci za stracone nerwy i to, że prawie przez tydzień nie mogłem korzystać z samochodu?

Uszkodzonych przez dziury w ulicach samochodów jest tak wiele, że w warsztatach samochodowych ustawiają się długie kolejki.

- Przez dziury kierowcy w pojazdach niszczą wahacze i drążki kierownicze - mówi Piotr Kadylak, właściciel słupskiego zakładu naprawczego. - Zleceń mamy tyle, że w ciągu tygodnia nie nadążamy z naprawą.

- Przez dziury w jezdniach w autach krzywią się felgi, a w oponach wychodzą druty i powstają wybrzuszenia. Takie ogumienie jest już do wyrzucenia - mówi Wojciech Brzozowski, właściciel firmy zajmującej się serwisem ogumienia.

Do administrującego słupskimi ulicami Zarządu Dróg Miejskich od początku roku wpłynęło 14 wniosków o odszkodowanie za zniszczenia. Cztery złożyli słupszczanie, którzy połamali ręce i nogi na śliskich chodnikach, 8 dotyczyło dziurawych ulic, na których uszkodzono samochody, a 2 zasp śnieżnych, w które auta wjechały i się popsuły.

- Nadchodzą roztopy i spodziewamy się, że w ulicach pojawi się jeszcze więcej dziur i wtedy także więcej wniosków o odszkodowania od kierowców - przyznaje Tomasz Orłowski ze słupskiego ZDM.

Specjaliści przekonują, że nie ma sposobu na ochronę samochodów przed dziurami. - Nie można przygotować auta na jazdę po dziurach - mówi Wiesław Bronowicki, szef słupskiego Automobilklubu. - Możemy wolniej jeździć i omijać wgłębienia. Co ciekawe, największe uszkodzenia dziury powodują w autach lepszej klasy. Ona mają niskie zawieszenia, co powoduje, że jeździ się nimi wygodniej i łatwiej prowadzi na zakrętach, ale przy spotkaniu z dziurą zawieszenie bardziej cierpi.

Walcz o odszkodowanie

Każdy kierowca, który uszkodzi samochód na dziurawej drodze, może starać się o odszkodowanie za zniszczenia. Z wnioskiem o odszkodowanie trzeba zwrócić się do administratora drogi, na której doszło do zdarzenia. Aby być pewnym uzyskania odszkodowania, musimy wezwać do zdarzenia policję, zrobić zdjęcia szkód i zdarzenia na drodze, a także poszukać świadka. Te informacje trzeba zamieścić we wniosku o wypłatę odszkodowania za zniszczenia, składanym u administratora drogi. W Słupsku jest to Zarząd Dróg Miejskich. Formularze zgłoszenia szkód można wypełniać w siedzibie ZDM przy ul. Przemysłowej 73 w pokoju 110 od poniedziałku do piątku w godz. 7.15-15.15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza