Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupszczanin skarży się na MZK: Kierowca autobusu mnie wyzwał

Daniel Klusek
Fot. Głos Pomorza/archiwum
Pan Stefan, emeryt ze Słupska, zajechał drogę kierowcy MZK. Za to został przez niego wyzwany i obrażony. Po naszej interwencji kierowca jest gotów przeprosić naszego pasażera.

W piątek, 13 lutego, pan Stefan wraz z żoną wyjeżdżał z parkingu przy markecie Bomi przy ul. Wolności.

- Skręcałem w prawo. Widziałem, że nadjeżdża autobus MZK - opowiada nasz czytelnik. - Myślałem, że jest tak daleko, że zdążę włączyć się do ruchu. Być może jednak zajechałem mu drogę, tym bardziej że zaraz musiałem się zatrzymać na czerwonym świetle.

Zdaniem naszego czytelnika, w czasie, gdy świeciło się czerwone światło, do jego samochodu podszedł kierowca autobusu.

- Powiedział do mnie: ty kur... dziadku pier... - twierdzi pan Stefan. - Potem poleciały kolejne wyzwiska. Bałem się, że zaraz pobije mnie i żonę. Na odchodne jeszcze kopnął w samochód. Dla mnie to było straszne przeżycie, bo nie jestem przyzwyczajony do takiego chamstwa. Dziwię się, że ktoś o takim temperamencie wozi ludzi.

Sprawą zainteresowaliśmy Miejski Zakład Komunikacji. Jego pracownicy ustalili nazwisko kierowcy.

- Potwierdza on, iż wspomnianego dnia spod marketu Bomi, wprost pod nadjeżdżający autobus, dla którego było w tym momencie zielone światło, wyjechał samochód osobowy prowadzony przez starszego pana - mówi Anna Szabłowińska, rzecznik prasowy MZK.

- W wyniku zajechania drogi kierowca autobusu został zmuszony do gwałtownego hamowania. Prawdą jest, iż kierowca autobusu podszedł do samochodu osobowego i zwrócił starszemu panu uwagę. Zachowanie kierowcy oceniamy negatywnie i został on już pouczony o konieczności kulturalnego zachowania się w każdej sytuacji.

Anna Szabłowińska dodaje, że kierowca jest w stanie osobiście przeprosić pana Stefana za wypowiedziane wówczas słowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza