Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć 13-letniej Nikoli. Była prezes słupskiego PGM stanie przed sądem. Tym razem prokuratura zakończyła śledztwo aktem oskarżenia

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
13-letnia Nikola śmiertelnie zatruła się tlenkiem węgla w mieszkaniu komunalnym w Słupsku
13-letnia Nikola śmiertelnie zatruła się tlenkiem węgla w mieszkaniu komunalnym w Słupsku Archiwum rodzinne państwa Sendek
Sprawa śmiertelnie zaczadzonej 13-letniej Nikoli Sendek ze Słupska trafiła do sądu. Prokuratura Okręgowa w Słupsku oskarżyła Ewę W., byłą prezes słupskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej o umyślnie narażenie zdrowia i życia całej rodziny mieszkającej w mieszkaniu komunalnym.

- Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do Sądu Rejonowego w Słupsku akt oskarżenia przeciwko 64-letniej Ewie W. w związku z umyślnym narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Wniesione przeciwko tej osobie oskarżenie wiąże się ze śmiercią 13-letniej Nikoli, która w lutym 2020 roku podczas kąpieli zatruła się tlenkiem węgla w mieszkaniu komunalnym położonym w Słupsku przy ulicy Rybackiej. Zarzuty, jakie zostały przedstawione Ewie W., dotyczą narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zarówno Nikoli S., jak i jej rodziców poprzez zatrucie tlenkiem węgla.

O sprawie tragicznej śmierci Nikoli podczas kąpieli w wannie w walentynki 2020 roku pisaliśmy wielokrotnie. Postępowanie przygotowawcze najpierw było umarzane, ale po zażaleniach wciąż wracało na biurko prokuratora. Ostatecznie zakończyło się aktem oskarżenia.

- Ewa W. została oskarżona o to, że jako ówczesna prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku zawarła z rodzicami Nikoli S. umowę najmu lokalu mieszkalnego, w którym wcześniej - niezgodnie z warunkami dotyczącymi kubatury łazienki - nieustalona osoba w nieustalonym czasie samowolnie zainstalowała gazowy przepływowy podgrzewacz wody z otwartą komorą spalania – mówi prokurator Paweł Wnuk. - Ponadto Ewa W. jako prezes nie podjęła żadnych działań mających na celu demontaż wyżej wymienionego urządzenia lub montaż w mieszkaniu odpowiedniej wentylacji pozwalającej na odprowadzenie spalin na zewnątrz.

Ewa W. przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa. Odmówiła składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

- Oskarżenie Ewy W. możliwe było po tym, jak w kwietniu tego roku do akt sprawy została dołączona kompleksowa opinia biegłych ze Szkoły Głównej Służby Pożarnictwa w Warszawie z zakresu pożarnictwa i kominiarstwa – dodaje prokurator Paweł Wnuk.

Ewa W. dotychczas nie była karana sądownie. Za popełnienie zarzucanego przestępstwa będzie jej teraz groziła kara do trzech lat pozbawienia wolności.

- Jestem usatysfakcjonowany decyzją prokuratury o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko pani prezes – mówi adwokat Bartosz Fieducik, pełnomocnik pokrzywdzonej rodziny. - Jednak będę dążyć do tego, by oskarżona odpowiadała nie tylko za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu całej rodziny, ale również za nieumyślne spowodowanie śmierci, ponieważ skutkiem tego niebezpieczeństwa, na które została narażona Nikola, była jej śmierć.

Adwokat dodaje, że najpierw postępowanie było prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki, ale właśnie je umorzono. Dlatego, że po uzyskaniu ostatniej opinii biegłych wszczęto śledztwo o narażenie zdrowia i życia. Bartosz Fieducik zapowiada, że zaskarży do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku decyzję o umorzeniu pierwotnego postępowania.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi wyższa kara, bo do pięciu lat więzienia.

- Będę też składał wniosek do sądu rejonowego, by zwrócił się do sądu apelacyjnego o to, by przekazał sprawę do rozpoznania sądowi okręgowemu, jako sądowi pierwszej instancji ze względu na szczególną wagę i zawiłość tej sprawy - dodaje mecenas Bartosz Fieducik.

Przypomnijmy też, że do Sądu Okręgowego trafił pozew cywilny z żądaniem zadośćuczynienia od miasta Słupsk i Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej za doznaną krzywdę po śmierci osoby najbliższej w kwocie 700 tysięcy złotych. Dla rodziców Nikoli – po 250 tysięcy, a brata i babci po 100 tysięcy złotych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza