Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć 36-latka ze Słupska. Na SOR trafił z raną zadaną najprawdopodobniej nożem

Alek Radomski
Sprawcy za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego konsekwencją jest śmierć człowieka grozi kara od 5 lat, 25 lat lub do dożywocia.
Sprawcy za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego konsekwencją jest śmierć człowieka grozi kara od 5 lat, 25 lat lub do dożywocia. Zdjęcie ilustracyjne
Prokuratura ustala przyczyny śmierci 36-latka ze Słupska. Znany policji mężczyzna zgłosił się na SOR z raną zadaną najprawdopodobniej nożem. Sprawca lub sprawcy są poszukiwani.

Do napaści na 36-letniego słupszczanina poruszającego się na wózku miało dojść 19 czerwca około godz. 4-5 nad ranem. Sebastian S., który znany jest słupskiej policji, przebywał wówczas w okolicy al. Sienkiewicza. To tam miał zostać dźgnięty nożem, choć narzędzie, które zadało śmiertelną ranę, dopiero jest ustalane.

Jednak S. na Szpitalny Oddział Ratunkowy nie trafił od razu. 36-latek z sączącą się raną zgłosił się dopiero po dwóch dniach od zdarzenia. Trafił na stół operacyjny, a później na szpitalne łóżko. O pacjencie z raną penetrującą, jak określili ją lekarze, policję powiadomił szpital. - Tam mężczyzna został przesłuchany przez funkcjonariuszy - informuje kom. Robert Czerwiński, rzecznik KMP w Słupsku. Policja nie ujawnia treści jego zeznań.

- Prowadzimy postępowanie pod nadzorem prokuratury w tej sprawie pod kątem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć.

- O czym dowiedzieliśmy się w tym tygodniu i wszczęliśmy śledztwo - mówi prok. Piotr Nierebiński, słupski prokurator rejonowy. - Została już zlecona sekcja zwłok. Czekamy na jej wyniki. Na razie to tyle, co mogę powiedzieć na temat tej sprawy.

Policja apeluje do świadków 
zdarzenia o informacje. Zapewnia dyskrecję i anonimowość

Nazwisko 36-latka figurowało w przeszłości w policyjnych notatnikach, a jak zapewnia Komenda Miejska Policji w Słupsku, pod uwagę brane są w tej historii wszelkie ewentualności, łącznie z możliwością porachunków.

- Ustalamy okoliczności i przesłuchujemy świadków. Apelujemy do wszystkich, którzy widzieli lub mają wiedzę na temat tego zajścia o kontakt. Zapewniamy oczywiście dyskrecję i anonimowość - podkreśla kom. Czerwiński.

Sprawcy za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego konsekwencją jest śmierć człowieka grozi kara od 5 lat, 25 lat lub do dożywocia.

Zobacz także: Śledztwo w sprawie 3-latka, który zatrzasnął się w pralce. Prokuratura sprawdza, jak doszło do tragedii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza