Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sołectwa skorzystają na japońskich wiatrakach

Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@mediaregionalne. pl tel. 59 848 81 00 Fot. Marcin Kamiński
Farmy wiatrowe w powiecie słupskim stały się źródłem dopływu finasów dla samorządów.
Farmy wiatrowe w powiecie słupskim stały się źródłem dopływu finasów dla samorządów.
40 tysięcy złotych otrzymają co roku rady sołeckie wsi, w których japońska spółka Green Power zbuduje siłownie wiatrowe. Umowa w tej sprawie jest już podpisana.

Jak się dowiedzieliśmy, spółka już się porozumiała z wójtem gminy Ustka Anną Sobczuk-Jodłowską. Chodzi o cztery wsie: Możdżanowo, Starkowo, Duninowo i Pęplino.

– To będzie spory zastrzyk finansowy dla tych wsi. Ich mieszkańcy będą mogli sami decydować o tym, na jakie cele wykorzystają te pieniądze – mówi pani wójt.

Pieniądze od Japończyków będą wpływały niezależnie od funduszu sołeckiego, który od 2010 roku samorządy gminne rozdzielają między rady sołeckie na podstawie wniosków opracowywanych w poszczególnych wsiach.

Przedstawiciele spółki zaznaczają jednak, że umowa wejdzie w życie dopiero wtedy, kiedy rozpocznie się budowa farmy wiatrowej, której początek jest planowany na lato br. Wszystkie pozwolenia już są podpisane.

Czytaj też: Gmina Słupsk> Japończycy wybudują siłownie wiatrowe

Zgodnie z zapisami umowy będzie ona obowiązywać przez cały okres funkcjonowania farmy wiatrowej, a więc co najmniej przez kilkadziesiąt lat.

– Nasze wsie są zaniedbane. Wymagają wielu inwestycji. Jeśli gmina rzeczywiście przekaże nam pieniądze otrzymane od Japończyków, to mamy szansę co roku coś zrobić dla wsi. Dlatego popieram ten pomysł – mówi Andrzej Śmigielski, sołtys Starkowa.

To nie jest jedyna forma wspierania gminy przez spółkę, bo już wcześniej udziałowcy Green Power postanowili sfinansować przebudowę drogi powiatowej i 28 kilometrów dróg gminnych w gminie Ustka, z których będą korzystać podczas przewozu elementów siłowni wiatrowych.

– Dla nas ważne jest także to, że wyremontowane na zlecenie Japończyków drogi szutrowe, które będą przebiegać obok domów mieszkalnych, po zakończeniu prac związanych z przewozem elementów siłowni wiatrowych zostaną pokryte asfaltem – podkreśla wójt Anna Sobczuk-Jodłowska.

Czytaj też: Po solarach czas na pompy cieplne

Jak postępują inne gminy, gdzie inwestorzy chcą budować farmy wiatrowe?

– Ja wolę twarde inwestycje w infrastrukturę, które są realizowane razem z inwestycją. Dlatego z firmą, która chce u nas budować dwadzieścia elektrowni wiatrowych, porozumiałem się, że wyda prawie pięć milionów złotych na remonty dróg – mówi Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica, co potwierdza Józef Bogusz z Zajączkowa, który przygotowuje tę inwestycję.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza