O pojawieniu się ognia w kilkuletnim domku jednorodzinnym w Dębnicy Kaszubskiej strażacy otrzymali sygnał dziś rano o godz. 7.40. Pożar zauważyli mieszkańcy wsi, gdy ogień wychodził już dachem.
- W środku dom wypalił się całkowicie i nadpaliły się krokwie dachowe - mówi Grzegorz Ferlin ze słupskiej straży pożarnej. - W tym stanie nie nadaje się do zamieszkania. Z naszych oględzin wynika, że pożar rozpoczął się na dole budynku. - W czasie pożaru w budynku nie było nikogo z zamieszkującej go dwójki małżonków. Kobieta pojechała do Słupska, a mężczyzna poszedł na grzyby.
Według wstępnych ustaleń strażaków pożar wywołało spięcie instalacji elektrycznej lub awaria jakiegoś włączonego urządzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?