Sprzedajesz w internecie? Uważaj na oszustów - przestrzega nasz czytelnik

Nowa plaga naciągaczy, którzy wyszukują ogłoszenia na popularnym serwisie OLX.
Proponują nadać przesyłkę przez InPost. Następnie wysyłają link, gdzie trzeba podać nr karty bankowej oraz imię i nazwisko. Taką propozycję otrzymał nasz czytelnik. Był roztropny i nie dał się zwieść.

- Zadzwoniłem do InPostu czy praktykują takie działanie - pisze na naszą skrzynkę prosząc o nagłośnienie sprawy. - Niestety jest to próba kradzieży danych, aby następnie włamać się na konto bankowe. Całe szczęście poprawnie zareagowałem, co uchroniło mnie przed kradzieżą.

Branżowy portal niebezpiecznik.pl, który zajmuje się bezpieczeństwem w sieci, już w marcu pisał, że otrzymujemy nawet kilkadziesiąt zgłoszeń dziennie od oszukanych osób. Każda z nich straciła od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Złodzieje kontaktują się z osobami, które wystawiają przedmioty na sprzedaż na w internecie. Proszą o adres e-mail, w którym wysyłają fałszywą wiadomość podszywającą się pod OLX. Mogą odezwać się też na WhatsAppie, pisząc na numer podany w ogłoszeniu. W rozmowie wklejają link do fałszywej strony OLX. Podszywają się też pod firmy kurierskiej.

- Niezależnie od tego, pod kogo podszywa się oszust, na fałszywej stronie najczęściej zostaniesz poproszony o podanie danych karty płatniczej, co od razu umożliwia kradzież pieniędzy z rachunku bankowego podpiętego do karty - uczula niebezpiecznik.pl - Ofiary są proszone o dodatkowe dane. W zależności od wariantu ataku mogą to być dane dostępowe do konta bankowego lub dane osobowe, takie jak np. PESEL i nazwisko panieńskie matki. Oszuści proszą też o kod z SMS-a z banku, co pozwala im podpiąć do rachunku ofiary przez aplikację mobilną i wyczyścić przez nią konto do zera.

Jak informuje KMP Słupsk w ostatnim czasie w regionie doszło do co najmniej kilku znanych policji udanych tego typu oszustw. W niektórych przypadkach doszło do kradzieży nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

OLX ostrzega przed oszustwami na swoim portalu
Czasami zdarza się, że oszuści w celu wyłudzenia pieniędzy lub Twoich danych próbują udawać OLX. W ostatnim czasie szczególnie upodobali sobie nasze nowe usługi – Przesyłki i Płatności OLX.

Pamiętaj, że OLX nie generuje linków do opłacenia zakupu, czy do podania danych do otrzymania płatności za oferowany przez Ciebie przedmiot. Jedyną stroną, do której przekierujemy Cię podczas finalizacji Płatności OLX, jest Dotpay – za jej pośrednictwem realizowana jest wpłata.

Bądź czujny, gdy otrzymasz wiadomość od kupującego, że już opłacił Twój przedmiot i prosi o wejście w link do rzekomego potwierdzenia Płatności OLX. Możesz być pewien, że to oszustwo, szczególnie gdy wiadomość przesyła poza OLX, np. za pośrednictwem komunikatora Whatsapp.

Coraz częściej dostajemy również informacje o wiadomościach SMS “od OLX”, w którym przekierowujemy do fałszywych stron.

Wiadomości rzekomo wysyłane są przez OLX, bo oszuści potrafią zmienić nazwę nadawcy – w związku z tym, twój telefon powiąże fałszywy SMS z prawdziwymi wiadomościami, które wcześniej od nas otrzymałeś (i pokaże je w tej samej rozmowie).

Przestrzegamy również przed fałszywymi wiadomościami SMS, w których oszuści podszywają się pod naszych partnerów – np. pod InPost.