Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedawali telefony ludziom z fałszywymi dokumentami. Pracownikom salonu grozi kilka lat więzienia

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
Pracownicy firmy telekomunikacyjnej pomagali wyłudzać telefony komórkowe na fałszywe dokumenty. W zamian otrzymywali pieniądze. Grozi im nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Pracownicy firmy telekomunikacyjnej pomagali wyłudzać telefony komórkowe na fałszywe dokumenty. W zamian otrzymywali pieniądze. Grozi im nawet 8 lat pozbawienia wolności. KMP Słupsk
Pracownicy firmy telekomunikacyjnej pomagali wyłudzać telefony komórkowe na fałszywe dokumenty. W zamian otrzymywali pieniądze. Grozi im nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci ze Słupska zatrzymali trzy osoby, które z punktu sprzedaży usług telekomunikacyjnych wyłudzali telefony komórkowe. Dwie z nich – 29-letnia kobieta i 28-letni mężczyzna – to pracownicy salonu, trzecia - 26-latek - był pomysłodawcą i jednocześnie osobą, która organizowała klientów z fałszywymi dokumentami.

- Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zajmujący się przestępczością gospodarczą ustalili, że w jednym z punktów sprzedaży usług telekomunikacyjnych w Słupsku dochodzi do zawierania nielegalnych umów abonenckich. Po flagowe modele telefonów komórkowych przychodziły osoby, które posługiwały się fałszywymi dokumentami. Praca operacyjna i szeroko zakrojone działania policjantów doprowadziły do zahamowania przestępstw i zatrzymania sprawców – mówi Monika Sadurska, oficer prasowy słupskiej policji.

- Okazało się, że z pracownikami salonu sprzedaży współpracował 26-latek, który był pomysłodawcą zarabiania „łatwych pieniędzy”. Mężczyzna kierował do sklepu osoby, które do zawarcia umów przedstawiały fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu. Rekompensatą dla 29-letniej pracownicy i jej 28-letniego kolegi było otrzymywanie pieniędzy za skuteczne zawarcie umowy. Łączne straty, jakie poniósł pokrzywdzony, wynoszą kilkadziesiąt tysięcy złotych. Okazuje się, że sprawcy dopuścili się 27 nielegalnych transakcji.

Pracownicy sklepu i współpracujący z nimi mężczyzna usłyszeli zarzuty. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Pomysłodawca przebywa w areszcie, a pozostałe osoby otrzymały dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się między sobą. Musieli złożyć też poręczenia majątkowe.

- Odpowiedzialności nie unikną też osoby, które pośredniczyły w procederze. Obecnie policjanci ustalają, jaki był ich udział w oszustwach i sprawdzają, czy dopuścili się innych przestępstw – zapewnia Monika Sadurska.

Zobacz także Stłuczka z udziałem taksówki na skrzyżowaniu Tuwima i Kołłątaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza