Ruch na tej ulicy, mimo że znajduje się na obrzeżach miasta, jest spory. Przy niej są zajezdnia Miejskiego Zakładu Komunikacji, Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Zespół Szkół Budowlano-Technicznych. Działa kilka zakładów, jeżdżą też tą drogą kierowcy, którzy chcą ominąć centrum i dojechać w sąsiedztwo ulic Podleśnej i Piłsudskiego.
- Ta ulica jest dziurawa jak ser szwajcarski - mówi Jarosław Haczyk, stargardzianin. - Są na niej wyrwy, które mają po 30 cm głębokości. Tych mniejszych będzie ze sto.
Mieszkańcy zwracają uwagę na to, że ul. Składową jeżdżą ciężarówki przewożące stamtąd materiał budowlany na budowę obwodnicy Stargardu. - Te auta nie ważą dziesięć ton, ale ze trzydzieści - mówi Jarosław Haczyk. - Ta droga na pewno nie jest przystosowana do takiego obciążenia.
Ulicy nie było w planie do remontu w tym roku. Ale jest dobra wiadomość dla kierowców. Nadwyżki w kasie miejskiej zostaną przeznaczone na drogi.
- Mamy dodatkowe 2 mln 200 tys. zł na naprawę dróg - mówi Stanisław Kazimierski, inżynier miasta. - Dzięki temu w tym roku zrobimy nową nawierzchnię na trzech ulicach.
Nowy asfalt otrzyma właśnie ulica Składowa, która będzie naprawiona w pierwszej kolejności. Miasto już ogłosiło przetarg na wyłonienie wykonawcy. Potem remontu doczeka się fragment ul. Kościuszki, na odcinku między ul. Spokojną a Racławicką. Na koniec ekipy remontowe wejdą na ul. 11 Listopada. Ta będzie zrobiona albo cała, a jeśli nie wystarczy pieniędzy, to na najbardziej newralgicznych odcinkach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
