Dlaczego popularna organizacja zmieniła nazwę?
Dotychczas włączona była w ogólnopolskie struktury Straży dla Zwierząt. Organizacja ta ma swoje oddziały w kilku miastach Polski. Słupscy miłośnicy zwierząt narzekają, że nie mieli żadnego wsparcia z centrali organizacji. Nawet mundury, w których jeżdżą na akcje, musieli kupić sami.
Mimo, że słupszczanie przekazywali wiele pieniędzy na słupski oddział Straży dla Zwierząt w ramach 1 procentu w rozliczeniu podatkowym za rok 2009 strażnicy z naszego miasta nie dostali jeszcze ani złotówki z tych pieniędzy. Wszystkie pieniądze trzyma warszawska centrala organizacji.
- Dlatego postanowiliśmy się odłączyć i stworzyć własną organizację, żeby mieć większą niezależność - mówi Renata Cieślik, szefowa Straży Ochrony Zwierząt.
Słupska organizacja przyjaciół zwierząt działa od ponad roku. Na swoim koncie ma około 150 interwencji w obronie maltretowanych, chorych i porzuconych zwierząt. Najczęściej bronią psów i kotów, ale wśród swoich podopiecznych mają również zwierzęta gospodarskie m.in. krowy, konie czy kozy trzymane przez właścicieli w skandalicznych warunkach. W SOZ pracuje 15 wolontariuszy ze szkół ponadgimnazjalnych.
Organizacja współpracuje także z kliniką weterynaryjną.
Zgłoszenia interwencji dla Straży Ochrony Zwierząt przyjmowane są pod nr tel. 601 348 677.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?