Strażnik miejski i gminny ma większe uprawnienia. Zmieniły się przepisy

Umożliwia to rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji, który rozszerzył ich kompetencje.

- Większość spraw mogliśmy dotychczas kierować do sądu, ale wymagało to długotrwałej procedury. Teraz kara zostanie wymierzona na miejscu popełnienia wykroczenia - mówi Iwona Jakiel, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Słupsku.

Z mandatem od 20 do 500 złotych od strażnika musi się liczyć chuligan, który dopuści się niszczenia mienia publicznego: ławki, zegara, instalacji oświetleniowej, alarmu, koszy na śmieci czy tabliczki z nazwą. Ważne jest także to, że straże gminne mogą teraz karać nie tylko pijących w miejscach publicznych, ale nawet za usiłowanie spożywania alkoholu.

Nowe kompetencje pewnie wywołają również strach na targowiskach. Na mandat narażeni będą nie tylko handlujący w niedozwolonym miejscu, ale i nieposiadający aktualnych wpisów do ewidencji, koncesji bądź oznaczeń towarów. Strażnicy o wykryciu nieprawidłowości mogą również powiadomić ZUS i urząd skarbowy. Z tej zmiany będą z pewnością zadowoleni straganiarze, którzy walczą z nieuczciwą konkurencją.

Ponadto strażnicy mogą teraz nałożyć mandat osobom, które uchylają się od obowiązku posiadania czy wymiany dowodu osobistego. - Lepiej również nie podawać strażnikom nieprawdziwego nazwiska, bo w razie wpadki grozi za to mandat - ostrzega Iwona Jakiel.

Grzywna od strażnika grozi teraz nie tylko za porzucanie śmieci w lasach, ale też za ich spalanie. Mandat dostanie właściciel skupu złomu, który nie prowadzi prawidłowej ewidencji dostarczających złom. Nowe uprawnienia pozwolą też strażnikom w walce z wrakami samochodów. - Kto nie przekazuje wycofanego z eksploatacji samochodu albo innego sprzętu do odpowiedniego punktu, podlega grzywnie - ostrzega Iwona Jakiel.

Z nowymi uprawnieniami strażników muszą się także zapoznać organizatorzy kampanii wyborczych. Teraz za plakatowanie w niedozwolonych miejscach grozi kara także pełnomocnikowi komitetu wyborczego. Podobnie, jeśli nie upora się z uprzątnięciem ogłoszeń w ciągu 30 dni po wyborach.

Dzięki tym zmianom strażnicy miejscy nie będą już tylko się kojarzyli z blokadami na kołach samochodów i fotoraradami, a ich kompetencje związane z dbaniem o czystość i porządek w gminie nabiorą praktycznego znaczenia. Poza tym musimy się liczyć z tym, że od grudnia będą mogli jeszcze więcej, bo wtedy dojdzie do rozszerzenia ich uprawnień dotyczących zatrzymywania i rewidowania osób. Na dodatek MSWiA zapowiada wprowadzenie niedługo nowego cennika mandatów.