Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sygnalizacja na Zamkowej zaświeci inaczej. Będzie bezpieczniej

Fot. internet/archiwum
To połączenie ulic z dość skomplikowaną sygnalizacją świetlną od dawna jest zmorą słupskich kierowców.
To połączenie ulic z dość skomplikowaną sygnalizacją świetlną od dawna jest zmorą słupskich kierowców. Fot. internet/archiwum
Komunikacja Zarząd Dróg Miejskich w Słupsku po naszych publikacjach postanowił dokonać zmian na skrzyżowaniu ulic Zamkowej i Jana Pawła II z ulicą Prostą. Dochodziło tam to wypadków.

To połączenie ulic z dość skomplikowaną sygnalizacją świetlną od dawna jest zmorą słupskich kierowców. Po ostatniej ostrej kolizji mercedesa klasy A z samochodem marki audi i volkswagenem okoliczni mieszkańcy zwrócili nam uwagę, że być może częściowo winę za zderzenia w tym miejscu ponosi sygnalizacja.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, kierowcy jadący z Jana Pawła II w Zamkową widzą żółte światło. W tym samym momencie auta poruszające się ulicą Zamkową do Prostej na sygnalizatorze widzą dokładnie taki sam kolor.

- Obserwuję to skrzyżowanie z okien. Moim zdaniem zmiana sygnalizacji poprawiłaby bezpieczeństwo w tym miejscu - stwierdza mieszkaniec pobliskiego bloku.

Jeszcze kilka tygodni temu słupska policja uważała jednak, że nie należy dostosowywać sygnalizacji do kierowców łamiących przepisy. "Jeżeli ktoś pokonuje skrzyżowanie na żółtym świetle, to musi zdawać sobie sprawę z tego, że naraża na niebezpieczeństwo nie tylko siebie" - stwierdził wówczas Marek Komodołowicz, szef słupskiej drogówki.

Jednak Zarząd Dróg Miejskich zbadał sytuację na miejscu i doszedł do wniosku, że sygnalizację trzeba poprawić.

- W najbliższych dniach odbierzemy nowy program sterujący światłami w tym miejscu - mówi Wiesław Kurtiak, szef ZDM-u. - Zmiana świateł zostanie przedłużona o kilka sekund. Powinniśmy je zamontować jeszcze przed świętami.
Niestety, ale ta zmiana z pewnością spowoduje gorszą przepustowość na tym ruchliwym skrzyżowaniu. Tę mogłyby poprawić specjalne zegary odliczające czas do zmiany świateł, jakie są montowane już w kilku miastach w Polsce.

Te urządzenia zbierają znakomite recenzje. Stosowane są z powodzeniem m.in. także w Zielonej Górze. Nie są wcale drogie. Jeden zegar kosztuje około 1,5 tys. zł. Czy mają szansę pojawić się w Słupsku? Wątpliwe. - Niestety, ale nasz budżet jest ograniczony. Gdybym miał większe możliwości, to wówczas na pewno starałbym się je zamontować - stwierdza Kurtiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza