Tej jesieni musimy się przygotować na znacznie częstsze zakręcenie kurka przez "wodociągi".
W nocy z wtorku na środę w godzinach od 22.30 do 5.30 krany w szczecineckich mieszkaniach i firmach były suche jak pieprz. Wszystko przez rozpoczęcie prac modernizacyjnych w ujęciu wody w Bugnie zaopatrującym cały Szczecinek. Mimo późnej pory na pewno przerwa w dostawach wody mogła utrudnić życie wielu mieszkańcom miasta.
Niestety to dopiero początek. Dostawy będą wstrzymywane na noc tej jesieni co kilka dni.
- Prowadzimy zakrojone na szeroką skalę prace, które zmienią technologię stosowaną w ujęciu - mówi Andrzej Wdowiak, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Po zakończeniu prac ujęcie i stacja uzdatniania wody w Bugnie będą miały do dyspozycji zapas 2 tys. metrów sześciennych wody na wypadek awarii.
- W tej chwili nie mamy ani metra, produkujemy na bieżąco - mówi szef "wodociągów".
Na dobę z Bugna płynie do odbiorów około 6 tys. metrów, rezerwa pozwoli więc "przetrwać" kilkanaście godzin przy wyłączonych studniach.
Póki co trzeba uzbroić się w cierpliwość. PWiK nie planuje podstawiania beczkowozów w różnych częściach Szczecinka. Warto więc pomyśleć o zrobienie zapasów. Cześć firmy (Kronspan, Telzas, Zakłady Przemysłu Tłuszczowego, szpital) ma swoje własne źródła.
- Dużych odbiorców informowaliśmy pisemnie o tej przerwie, podobnie będzie z kolejnymi przerwami, a mieszkańców w ogłoszeniach - zapewnia Andrzej Wdowiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?