Do tej pory było tak, że wynajęty autobus PKS przyjeżdżał na umówioną godzinę przed przedszkole lub szkołę. Często jednak od razu nie wyruszał w trasę, bo rodzice lub dyrektorzy wzywali policję, żeby ta sprawdziła stan pojazdu.
- Funkcjonariusze przyjeżdżali, przeglądali i nawet jeśli pojazd okazywał się sprawny, odjazd był opóźniony - mówi Marek Zagalewski, rzecznik prasowy PKS w Słupsku. - Co ciekawe, większość autobusów przed przyjazdem na umówione miejsce, czasem dosłownie godzinę wcześniej, policja i tak już sprawdzała w bazie PKS, tym razem na życzenie instytucji organizującej wyjazd. Tak więc przeglądy były podwójne, co opóźniało początek wycieczki.
Po spotkaniu przedstawicieli przewoźnika z policją zasady kontroli pojazdów nieco się zmienią.
- Jeśli organizator w zleceniu zażyczy sobie sprawdzenia autobusu przez policję, funkcjonariusze drogówki zrobią to, jak dotąd, w bazie PKS. Jeśli jednak w zleceniu nie będzie prośby o sprawdzenie przez policję, pojazd każdorazowo przed wynajmem sprawdzi niezależny serwis w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Słupsku - mówi rzecznik Marek Zagalewski. - W obu przypadkach, gdy autobus zostanie już podstawiony na start wycieczki, a ktoś zadzwoni na policję, żeby zrobiła dodatkowy przegląd, funkcjonariusze przyjadą na każde zgłoszenie. Będą jednak uwzględniać protokół z pierwotnego przeglądu i sprawdzą trzeźwość kierowcy oraz ogólny stan pojazdu, co powinno radykalnie skrócić czas kontroli bezpośrednio przed odjazdem autobusu.
Przedstawiciel PKS zapewnia, że pomiędzy przeglądem w bazie czy w WORD a podjechaniem do wynajmującego autobus nie będzie wykonywał żadnych kursów.
Te zmiany to m.in. efekt zdarzenia, do jakiego doszło w ubiegły poniedziałek. Autobus PKS miał zawieźć dzieci z SP 1 w Słupsku do Jarosławca. Pojazd został sprawdzony przez policję w bazie PKS, a następnie, na życzenie rodziców, również tuż przed wyjazdem. Druga ekipa funkcjonariuszy nie dopuściła autobusu do jazdy. Podstawiono więc inny wóz, ale jego stan techniczny policja również zakwestionowała. Podobnie zrobiła z trzecim pojazdem. Dzieci pojechały dopiero czwartym autobusem, dwie i pół godziny po czasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?