- Obecnie warzywa sprowadzam spod Kalisza, gdzie znajomy ma szklarnie. Na razie z zimnej folii nie ma nic, bo nie pozwoliła na to aura. A te ogórki są takie tanie dlatego, że jedne nieco się wykrzywiły, a inne mają leciutką skazę, bo dostały mnie chemii - opowiada handlowiec z Zasp Wielkich.
Wspomniane ogórki poza wyborem były najtańsze na rynku, bo kosztowały 3,50 zł, podczas gdy na innych straganach ceny dochodziły nawet do 7,50 zł. Tu również można było dostać czosnek krajowy i rzodkiewkę (na wagę - 5 zł za kg) po złotówce, sałatę po 2,50 zł , cykorię po 50 gr i kaliskie pomidory po 7,50 zł.
Robert Kucharski również przywozi towar z Kalisza i sprzedaje go na dwóch straganach. Długie ogórki wycenił na 5,90 zł, krótkie - 7,50 zł, pomidory malinówki - 8,90 zł, rzodkiewkę na 1,50 zł, sałatę na 3,50 zł i młody czosnek na 2,50 zł. - Od 12 lat sprowadzam stamtąd warzywa - powiedział nam właściciel.
- Ceny są na poziomie zeszłego roku. Pomidory już staniały, bo pierwsze były po 20 zł, ale ogórek podrożał. No i sałata dziś jest droższa, bo główki większe. Klienci już kupują ogórki na małosolne, bo stosują jakieś gotowe przyprawy zamiast koperku.
Teresa Hocyk wyhodowała w szklarni szczaw - 3 zł, szpinak - 7 zł, sałatę - 3-3,50 zł oraz rzodkiewkę, rukolę, rzeżuchę i blitwę, które sprzedała wczesnym rankiem, więc cen nie było na straganie.
- Z gruntu rzeżucha będzie za 2 tygodnie, szczypior za 3, a sałata dopiero za miesiąc, bo czerwienieje zamiast rosnąć - opowiadała właścicielka. - Wymarzł też szpinak siany jesienią, bo wiosną najpierw była odwilż, a potem chwycił mróz. Na rynku pokazała się już pierwsza młoda kapusta z importu w cenie 7-9 zł i młode ziemniaki po 3,80-4 zł. Koperek, szczypiorek i natka pietruszki były po 1,50 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?