Przygotowały je Katarzyna Michalik i Joanna Fornalczyk.
Uwagę przechodzących obok tego stoiska przyciągał też spory zając z sianka za 10 zł i oryginalne jajka ze styropianu, owinięte kolorową bibułką, przewiązaną wstążką. Zapominalscy mogli kupić ręcznie robione kartki świąteczne w cenie od 7 do 12 zł.
- Obie mamy plastyczne zdolności, więc po raz pierwszy postanowiłyśmy przygotować takie ozdoby - powiedziała nam Katarzyna Michalik.
- Nieco dalej można było kupić kolorowe pisanki po 2,50 i 4 zł, rzeżuchę i owies w szarej doniczce po złotówce, gałązki brzozy w tej samej cenie i czekoladowe zające po 2,50 zł. Teresa Hocyk, handlująca na stole, oferowała owies w ozdobnych, żółtych doniczkach po 4 i 4,50 zł, bukszpan po 50 gr i laski chrzanu po 12 zł za kilo.
Tarty chrzan w słoikach po 3,50 zł rozszedł się błyskawicznie. Właścicielka obiecywała, że na piątek przygotuje więcej słoików. Po godz. 9 gabloty kiosków z mięsem były niemal puste. Jan i Anna Nizińscy mieli już tylko kawałek szynki za 16 zł, biodrówki po 11,80 zł i parę golonek po 8 zł.
- Stali klienci już odebrali zamówione wcześniej mięso - powiedziała pani Anna. Wanda Ostapińska, handlująca wędliną, zaopatrzyła się dobrze w białą kiełbasę po 15,20 zł, baleron po 22,80 zł, polędwicę po 27,20 zł, tradycyjną szynkę po 35,60 zł i kabanosy po 31,40 zł.
Szybko sprzedały swój towar gospodynie handlujące nabiałem i na stołach było już prawie pusto. Albina Boszko przyjechała nieco później i dlatego miała jeszcze kury po 30 zł i 3-kilowe kurczaki o 10 zł droższe.
Obok stołów sprzedawano jaka po 1,20 i 1,40 zł. Jolanta Rzanna serwowała klientom świeże szczupaki po 18 zł, patroszonego pstrąga po 21 zł i wędzonego węgorza po 106 zł, a łososia po 58 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?