Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terrorysta napadł na pocztę w Miastku. Tak służby ćwiczyły 10 lat temu (ZDJĘCIA)

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Terrorysta napadł na pocztę w Miastku. Tak służby ćwiczyły 10 lat temu
Terrorysta napadł na pocztę w Miastku. Tak służby ćwiczyły 10 lat temu Andrzej Gurba, Archiwum Polska Press
W cyklu archiwalnych zdjęć tym razem przypominamy symulowany napadł na miastecką pocztę. Ćwiczenia miały na celu zgranie służb.

Napastnik najpierw podpalił samochód osobowy na pobliskim parkingu (przy Zarządzie Mienia Komunalnego), aby odwrócić uwagę od rzeczywistego zamiaru, którym było zrabowanie pieniędzy z poczty. Mężczyzna wchodzi do budynku poczty. Wyciąga broń palną i grożąc nią kradnie 100 tysięcy złotych. Z poczty zabiera ze sobą zakładnika i ucieka na dach. Dwie osoby (pracownica poczty i klient) doznają szoku. Jedna mdleje, a drugiej przestaje bić serce. Obie szybko otrzymują pomoc pogotowia ratunkowego. Tymczasem napastnik stawia warunki. Żąda podstawienia samochodu z włączonym silnikiem. Do akcji przystępuje policyjny negocjator. Na strażackim podnośniku zbliża się do przestępcy i zakładniczki. Z uwagi, że napastnik wraz z zakładniczką znajdują się na dachu, zapada decyzja, aby przed budynkiem poczty rozłożyć "skokochron". Sztab antykryzysowy podejmuje decyzję o podstawieniu dla terrorysty samochodu. Napastnik schodzi z dachu. Trzyma pistolet przy głowie zakładniczki. Po wyjściu z budynku poczty odpycha zakładniczkę i próbuje wsiąść do samochodu. Nie udaje mu się. Zostaje obezwładniony przez policjantów m.in. przy pomocy specjalnej siatki. Policjanci odzyskują też pieniądze.

Terrorysta napadł na pocztę w Miastku. Tak służby ćwiczyły 10 lat temu

Terrorysta napadł na pocztę w Miastku. Tak służby ćwiczyły 1...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza