Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To tutaj rozlewano czerwoną oranżadę i piwo gdańskie? Tajemnicze miejsce na Kaszubach (ZDJECIA I WIDEO)

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Wideo
od 16 lat
Właśnie tutaj rozlewano czerwoną oranżadę i piwo gdańskie. Rozlewnia na Kaszubach. Ukryta w lesie, zdewastowana i zrujnowana. Smutny koniec.

Któż z nas nie pamięta czerwonej oranżady? Myśląc o niej, o niepowtarzalnym smaku wracam do lat dzieciństwa. Taką, w małe butelki o pojemności 0,33 litra rozlewano w rozlewni w Czarnej Dąbrówce w powiecie bytowskim. Opuszczona wytwórnia wód i napojów gazowanych teraz jest w prywatnych rękach, ma kilku właścicieli. Nic się tu nie dzieje. A jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku tętniła życiem.

Czerwona oranżada

- Bardzo prężnie działała - wspomina Jan Klasa, wójt Czarnej Dąbrówki, a wcześniej pracownik Gminnej Spółdzielni. - W rozlewni nadzorowałem proces produkcji w latach 90. ubiegłego wieku. Obsługiwaliśmy bardzo duży rejon, nasze dostawy jeździły po całej okolicy ze Słupskiem i Jarosławcem włącznie. Produkcja była dosyć spora. Zakład powstał w 1971 roku. Zakończył działalność w związku z przetwarzaniem się całego naszego systemu gospodarczego, czyli po 1989 roku. W roku 1990 był to już schyłek i upadek i rozlewni i spółdzielni. Wszedł syndyk i powoli likwidował zakłady czy też prywatyzował. Była próba prywatyzacji tego zakładu, ale się nie udała i to właściwie doczekaliśmy smutnego losu tego obiektu. Dawał pracę sporej liczbie ludzi.

Piwo gdańskie

W opuszczonym obiekcie jak wspomina wójt rozlewano czerwoną oranżadę i piwo gdańskie. - Napój trafiał do małych, przeźroczystych butelek, piwo do ciemnych. Było też beczkowe, które wożono do barów GS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza