Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko siedem rodzin chce mieszkać w budynku socjalnym (wideo)

Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@mediaregionalnego
W budynku socjalnym przy ul. Mochnackiego trwają prace wykończeniowe.
W budynku socjalnym przy ul. Mochnackiego trwają prace wykończeniowe. Kamil Nagórek
Tylko siedem rodzin chce na razie mieszkać w nowym budynku socjalnym, który buduje magistrat. Do 16 kwietnia prezydent miasta przedłużył termin składania wniosków od zainteresowanych.

Blok z 48 mieszkaniami jest budowany przez firmę Narloch z Koś­cie­rzyny przy ul. Mocnackiego, na peryferiach miasta. W czterech klatkach schodowych na trzech poziomach znajdować się będzie 13 jednopokojowych i 35 dwupokojowych mieszkań, w tym dwa przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.

- Typowe mieszkanie bę­dzie miało 35 metrów kwadratowych. Będzie się skła­dać z dwóch pokoi, aneksu kuchennego i łazienki z WC - mówi Robert Lorbiecki, majster budowy.

Już trwają prace wykoń-czeniowe. Robotnicy do tej pory zdążyli położyć tynki, wstawili okna i parapety oraz drzwi wejściowe. Teraz malują ściany, a wkrótce będą układać wykładziny pcv we wszystkich pomieszczeniach. Przyszli lokatorzy nie będą mieli piwnic. Będzie natomiast 48 miejsc parkingowych, w tym trzy dla niepełnosprawnych.

- Szacujemy, że koszt me­tra kwadratowego wyniesie około 2200 zł. Teraz czekamy na realizację przyłączy energetycznych i miejskiego ogrzewania przez spółkę Sydkraft. Sądzimy, że do koń­ca czerwca budynek będzie gotowy do zamieszkania - mówi Ewa Rudewicz, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Rozwoju Miasta w Urzędzie Miejskim w Słupsku.

Tymczasem od marca Przed­siębiorstwo Gospodar­ki Mieszkaniowej prowadzi nabór zainteresowanych zamieszkaniem w tym budyn­ku. Propozycja ta jest skierowana do najemców lokali socjalnych, którzy nie są zadłużeni, a chcieliby mieszkać w lepszych warunkach. W trakcie naboru trwającego do 29 marca zgłosiły się tylko trzy rodziny. Dlatego prezydent Słupska wczoraj zdecydował, że nabór będzie przedłużony do 16 kwietnia. Dotychczas w sumie zgłosiło się 7 rodzin.

- W Słupsku mamy obec­nie ponad 400 mieszkań socjalnych. Sześćdziesięciu czte­rech najemców z tych lokali nie ma zadłużenia. To wśród nich będziemy teraz szukali chętnych, którym będziemy proponowali przeniesienie do nowych miesz­kań - tłumaczy Aleksandra Podsiadły, rzecznik prasowy PGM w Słupsku, w którego siedzibie przy ul. Tuwima 4 zainteresowani powinni skła­dać wnioski o zamianę.

Przy okazji pani rzecznik zapew­nia, że w przypadku przejścia do nowego mieszkania zainteresowany najemca będzie płacił taki sam czynsz, jaki obowiązuje w jego dotychczasowym mieszkaniu.

Administratorzy PGM już zaczęli namawiać najemców lokali socjalnych do przenosin. Ci jednak nie są chętni do przeprowadzki.

- Tu już wiem, ile płacę za czynsz, a w tym nowym budynku mogą go nam nagle podnieść. Poza tym spółdzielcy, którzy mieszkają obok budynku socjalnego, nie są z tego powodu zadowoleni. Boję się, że będą mi prześladować dzieci - mówi mieszkanka "czeczenii" przy ul. Przemysłowej w Słupsku, która woli mieszkać tam, gdzie mie­szka, a nie chce szukać szczęścia w nowym miejscu.

Analizą wniosków na zamianę starego mieszkania socjalnego na nowe zajmie się komisja kwalifikacyjna, na czele której stanął radny Wojciech Gajewski. Osoby, które będą zainteresowane zamianą, nie zostaną zakwalifikowane do zamiany mieszkania, będą mogły składać odwołania do prezydenta Słupska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza