Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urodziny Wojsława - turniej rycerski i widowisko plenerowe

Andrzej Gurba
W sobotę (27 lipca) w Mikorowie (gm. Czarna Dąbrówka) odbędą się 642 urodziny Wojsława. Zaplanowano m.in. turniej rycerski i widowisko plenerowe.
W sobotę (27 lipca) w Mikorowie (gm. Czarna Dąbrówka) odbędą się 642 urodziny Wojsława. Zaplanowano m.in. turniej rycerski i widowisko plenerowe. Tomek Pikuła
W sobotę (27 lipca) w Mikorowie (gm. Czarna Dąbrówka) odbędą się 642 urodziny Wojsława. Zaplanowano m.in. turniej rycerski i widowisko plenerowe.

Wojsław to wiekowy dąb, który rośnie w Mikorowie. Drzewo brało niedawno udział w konkursie na drzewo w Polsce roku zorganizowanym przez Klub Gaja. Zajęło w nim trzecie miejsce, gromadząc kilka tysięcy głosów.

- Imprezę z okazji 642 urodzin Wojsława zaczynamy o godzinie 15. Odbędą się: jarmark, turniej rycerski, zabawy integracyjne. Będzie ciepła strawa - mówi Beata Łozowska z Mikorowskiego Klubu Inicjatyw Społecznych, który razem z radą sołecką oraz miejscową OSP, jest organizatorem urodzin. O godzinie 16.30 rozpocznie się gra terenowa "Wojsław i Słowianie".

O godzinie 20.15 organizatorzy zapraszają na widowisko plenerowe "Legenda o Wojsławie". Oto jej fragment: Dawno, dawno temu w Mikorowie żył przesławny kowal. A czemu przesławny? Bo całemu światu wiadomo było, że nikt inny nie potrafi lepiej koni podkuwać (...) Mijał rok za rokiem, aż się kowal postarzał, posiwiał i … posmutniał, bo zdał sobie sprawę, że caluteńkie życie na pracy strawił. Wtedy Perun (władca - dop. autora) postanowił wyswatać go z prześliczną, czarnooką Dąbrówką. Szczęście kowala nie trwało jednak długo, bo się nijak potomstwa nie mógł się dochować. Dlatego poprosił Peruna, aby ten w zamian za ofiarną pracę dał mu syna. Tak też się stało. Ale starość nie radość. Ledwie kowal doczekał się potomka , a już go śmierć ze sobą zabrała. Wówczas Dąbrówka ubłagała Peruna , żeby został piastunem malca. Od tej pory chłopiec wychowywał się pod czujnym okiem Gromowładcy. Z czasem tak się dzieciak w wojaczce wyćwiczył, że go wszyscy Wojsławem zaczęli nazywać. Nic jednak nie trwa wiecznie. Zdarzyło się więc razu jednego, że zdradziecka strzała nieprzyjaciela przeszyła serce Wojsława na wylot. Wówczas pochowano dzielnego wojaka w rodzinnej wiosce, zaś jego matka tak długo po nim łzy roniła, aż powstało miejscowe jezioro. Za to na mogile jej syna wyrósł dąb , który z czasem stał się tak potężny i silny niczym Wojsław.

O godzinie 21 rozpocznie się ognisko i zabawa taneczna (przy OSP).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza