Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd Morski w Słupsku. Wkracza Pitera, będzie kontrola Szuberta

Michał Kowalski
Po lewej - klatka z filmu nakręconego przez dedektywów. PO Prawej - wejście do Urzędu Morskiego w Słupsku.
Po lewej - klatka z filmu nakręconego przez dedektywów. PO Prawej - wejście do Urzędu Morskiego w Słupsku.
MInisterstwo Infrastruktury jednak zarządzi kontrole w Urzędzie Morskim, po tym jak podwładni dyrektora nagrali kontrowersyjne zachowania dyrektora Urzędu Morskiego. Sprawę ujawnił "Głos".

Dwóch detektywów śledziło Mariusza Szuberta, dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku (wcześniej szefa portu w Darłowie), od 22 czerwca do 4 lipca ubiegłego roku. Obserwowali go przez całą dobę, z naciskiem na godziny pracy. Powstał z tego obszerny raport składający się z nagrań kamerą wideo, notatek i zapisków rozmów telefonicznych.

Wniosek detektywów był następujący: "Mariusz Piotr Szubert mimo pełnienia funkcji w administracji rządowej nadal w sposób czynny bierze udział w prowadzeniu działalności gospodarczej, choć mu nie wolno. Organizuje wycieczki kutrami morskimi połączone z wędkowaniem, a działalność zarejestrowana jest na jego żonę".

W pierwszej chwili Ministerstwo Infrastruktury nie zareagowało. - Ministerstwo nie jest stroną w sprawie wynajęcia detektywów przez pracowników Urzędu Morskiego w Słupsku do śledzenia dyrektora urzędu - tłumaczył Piotr Pastuszak z Biura Informacji i Promocji Ministerstwa Infrastruktury.

- Zmiana naszego stanowiska wynika z tego, że doszliśmy do wniosku, ze ponownie pojawiły się zarzuty wobec dyrektora, które znaliśmy już w ubiegłym roku. Ponadto doszły do nas informacje o konflikcie dyrektora z kapitanatem w Darłowie. Otrzymaliśmy też pismo z kancelarii premiera autorstwa Julii Pitery przekazujące nam informacje o rzekomych nieprawidłowościach w Urzędzie Morskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza