Rankiem na ulice Ustki wyruszyło 80 wolontariuszy i kolejne puszki przekazywali do sztabu 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Domu Kultury w Ustce. Tam trwało intensywne liczenie. Dźwięczał bilon, szeleściły banknoty. W południe „policzona” jako jedna z pierwszych grupa Morsy w Ustce osiągnęła niezły wynik, bo w niespełna 30 minut przed kąpielą w morzu zebrała 1234,48 zł.
W Domu Kultury Straż Graniczna z czworonogim specjalistą i policja prezentowały swoje formacje. Panie ze Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Wośpowej kawiarence Pyszne Ciacho sprzedawały domowe wypieki. Tu cena nie grała roli. Ciasta wystawiane po 5 i 10 złotych sprzedawały się w cenie 10 razy wyższej. Łasuchy nie szczędziły grosza. Atrakcji nie zabrakło również dla najmłodszych, a najbardziej radowało malowanie buziek.
Najgoręcej zrobiło się, gdy wystartowała licytacja obrazów, fotografii, przedmiotów, voucherów, pyszności, gadżetów darowanych przez ustczan. Cena wywoławcza? Oczywiście 32 złote – zgodnie z numerem tegorocznego finału. A później szło już w tysiące.
Do przebitek niestrudzenie zachęcała Aldona Staszewska-Klimek, dyrektor Domu Kultury w Ustce, szefowa usteckiego sztabu. Z bardzo dobrym skutkiem. Przetargowe emocje łagodziły występy lokalnych utalentowanych artystów, zwłaszcza tych młodych.
Podczas ubiegłorocznego finału Ustka uzbierała 118 206 złotych. Tym razem to rekordowa wstępna kwota 175 844,18 podana około godziny 22.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?