Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usteckie domy z duszą. Te prawdziwe i te zrewitalizowane. Dawni i obecni mieszkańcy, przybywajcie!

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Fotografie usteckich zaułków z różnych lat. Uliczki przed i po rewitalizacji
Fotografie usteckich zaułków z różnych lat. Uliczki przed i po rewitalizacji Ustka na przestrzeni wieków/Biblioteka Miejska w Ustce/Bogumiła Rzeczkowska (rewitalizacja)
W czwartek ustczanie będą mieli okazję do kolejnego spaceru w przeszłość. Tym razem historyk Marcin Barnowski w czasie Historycznego Czwartku będzie dociekał, czy zrewitalizowane domy mają duszę.

„Czy domy mają nieśmiertelną duszę? Historie wokół zrewitalizowanych budynków starej Ustki.” - to temat kolejnego spotkania podczas Historycznego Czwartku, na którym będzie można poznać dawnych, a może i obecnych lokatorów domów.

- Będę starał się odtworzyć, kiedy powstały domy i całe ulice, co działo się w poszczególnych obiektach przed wojną i po 1945 roku, czy też na przykład w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku – zapowiada Marcin Barnowski. - Na to pozwalają zachowane dokumenty, a zwłaszcza akty zgonów, w których zapisywano adresy. Na ich podstawie można ustalić dawnych lokatorów.

Jednak w przypadku Ustki, co przyznaje Marcin Barnowski, ustalenie konkretnych adresów czasami przypomina łamigłówkę. O ile nie ma problemu z nazwami ulic, choć te często się zmieniały, to z numeracją są kłopoty. Przed wojną budynki zostały ponumerowane w sposób dookolny, czyli po kolei. Numeracja "zakręcała" na końcu ulicy tak, że po jednej stronie numer jeden był sąsiadem stojącego naprzeciwko ostatniego w numeracji domów. W styczniu 1946 roku usteccy radni wprowadzili zmianę na parzyste-nieparzyste, licząc od morza. Natomiast dawne plany miasta zawierają numery tylko zewnętrznych domów pierzei.

Dzisiaj wielu domów już nie ma. Ich miejsce zajęły inne budynki, głównie bloki. Część została zrewitalizowana przez Usteckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, ale w każdym miejscu pozostało to "coś".
- Moim zdaniem duszę ma każdy dom, nawet zrewitalizowany. Domem są ludzie, którzy go ożywiają, jego historia. Ludzie natomiast się zmieniają. Dlatego chciałbym, aby na spotkanie przyszli ludzie, którzy mieszkali w dawnych domach, a także ich obecni właściciele, którzy kupili domy po rewitalizacji – mówi Marcin Barnowski.

Na spotkanie w czwartek 27 kwietnia na godzinę 18 Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej zaprasza do Centrum Aktywności Twórczej przy ul. Zaruskiego 1a. Mile widziane są jakiekolwiek pamiątki i fotografie związane z tematem Historycznego Czwartku.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza