Radni polecili komisji rewizyjnej sprawdzenie, kto jest winny, że miasto nie zdobyło 26 milionów złotych z funduszy Unii Europejskiej. [/b]
Członkowie komisji rewizyjnej mają zbadać czy pracownicy usteckiego magistratu nie popełnili błędów przy występowaniu o pieniądze unijne na remont portu i budowę mariny żeglarskiej. Do wzięcia było 26 milionów złotych, jednak okazało się usteccy urzędnicy nie zdążyli sporządzić wniosku w wyznaczonych terminach. Ustka pieniędzy nie otrzymała i będzie mogła się starać o nie dopiero w przyszłym roku.
Po wyjściu na jaw tej sprawy radni miejscy związani z PO zażądali zwołania nadzwyczajnej sesji, aby sprawę gruntownie wyjaśnić. Nakazali komisji rewizyjnej sprawdzenie, czy piszący wnioski o pieniądze usteccy urzędnicy dochowali wszystkich terminów (magistrat broni się, że spóźnienie to wina opieszałości Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a nie Ustki), czy składane wnioski były kompletne i czy nie zawierały błędów. - Naszemu miastu bardzo zależy na pozyskiwaniu pieniędzy UE dlatego musimy zlikwidować wszystkie ku temu przeszkody, nawet jeżeli ta przeszkoda jest któryś z urzędników - tłumaczy Włodzimierz Siudek, radny miejski, jeden z inicjatorów zwołania dzisiejszej sesji. Efekty dochodzenia komisji rewizyjnej maja być znane najprawdopodobniej pod koniec września.
W sesji wzięło udział 13 na 15 usteckich radnych. Dwunastu z nich opowiedziało się za zleceniem kontroli, jeden wstrzymał się od głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?