Aż trzy mosty remontują firmy drogowe na trasie krajowej nr 6 ze Słupska do Szczecina. Na pierwszy natkniemy się już w Koziej Górze, tuż za Karlinem.
Most został tu zupełnie zdemontowany. Przejazd jest trudny, przygotowany na technicznej, wąskiej uliczce wyłożonej płytami betonowymi. Ruch regulowany jest przez sygnalizację świetlną.
Na zielone światło, zezwalające na przejazd, czeka się dość długo. Podczas dużego natężenia ruchu możemy tu postać nawet 15 minut. - Ten obiekt powinien być oddany do użytku już w listopadzie tego roku - zapewnia jednak Grzegorz Dziedzina ze szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To właśnie GDDKiA zleciła wszystkie remonty i przebudowy na trasie nr 6. A tych remontów jest sporo.
Na kolejny przebudowywany most natkniemy się w miejscowości Karwin. Tu jest niemal identycznie jak w Koziej Górze - sygnalizacja świetlna, lanie fundamentów, zielone światło nawet po 10 - 15 minutach stania w korku. Most w Karwinie ma być gotowy w grudniu. - Jeśli dopisze pogoda - zaznaczają jednak szybko budowlańcy.
Identycznie jak w Koziej Górze i Karwinie jest też w Rzesznikowie, niedaleko Nowogardu. Tu także więc dłuższą chwilę postoimy. Most w Rzesznikowie ma być gotowy i przejezdny także w grudniu.
To jednak nie koniec prac drogowych na "szóstce". Od kilku tygodni trwa remont skrzyżowania w okolicach Białogardu.
Tam droga będzie gruntownie przebudowana, bo do tej pory ten właśnie punkt był jednym z najniebezpieczniejszych na całej trasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
