Takiej charytatywnej zbiórki pieniędzy w regionie jeszcze nie było. Podczas jednej kolacji na której gościło 160 osób zebrano 130 tysięcy złotych na rzecz słupskiej fundacji Nadzieja.
Wydarzenie miało miejsce w sobotę w Grand Hotelu Lubicz, a w jego organizację mocno zaangażował się Łukasz de Lubicz Szeliski i pracownicy hotelu w ramach akcji Lubicz & Friends. Licytowano vouchery od prestiżowych hoteli w kraju i zestawy kosmetyków.
Również dary przekazane przez przyjaciół fundacji. I tak piłka FC Barcelony z podpisami Messiego, Iniesty, Ronaldinho została wylicytowania za 11 tys. zł. Ta z podpisami polskiej reprezentacji dwa razy tyle. - To dla nasz zaskoczenie. Jesteśmy bardzo wzruszeni - przyznaje Małgorzata Wolska, dyrektor fundacji Nadzieja.
- Wieczór faktycznie był bajeczny. Nie spodziewaliśmy się, że uda się pozywać aż taką kwotę. Faktycznie goście byli dla nas bardzo hojni. W imieniu zarządu fundacji i przede wszystkim dzieci pragnę wszystkim bardzo podziękować. Szczególnie pracownikom hotelu.
Nadzieja od 25 lat niesie pomoc dzieciom niepełnosprawnym i kalekim, w szczególności dotkniętym porażeniem mózgowym i poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych. Pieniądze zostaną przeznaczone na remont dachu pawilonu, gdzie odbywają się zajęcia z rechabilitacji i fizjoterapii oraz gdzie mieści się przedszkole fundacji. Również na remont stodoły, która jest w opłakanym stanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?