VI Wielka Gala Północnej Izby Gospodarczej już w piątek

Udział w imprezie wezmą także firmy zrzeszone w dynamicznie rozwijającym się koszalińskim oddziale izby.

Gala Północnej Izby Gospodarczej nie jest tylko środowiskową imprezą, lecz ważnym z punktu widzenia regionu wydarzeniem, służącym szeroko pojętej promocji przedsiębiorczości i wzmacnianiu pozytywnego wizerunku województwa zachodniopomorskiego w świadomości przedsiębiorców.

Galę Północna Izba Gospodarcza organizuje już po raz szósty. To największe spotkanie biznesowe w regionie. Wśród zaproszonych gości znajdują się reprezentanci władz, samorządów, zrzeszonych firm, przedstawiciele mediów oraz kultury.

O najbliższej gali rozmawiamy z prezesem koszalińskiego oddziału PIG - Robertem Bodendorfem.

- Mówi się, że gala to największa, najbardziej prestiżowa impreza biznesowa w regionie. Czy ten szum nie jest trochę na wyrost? Po co i dla kogo tak naprawdę izba ją organizuje?

- W izbie zrzeszonych jest około 1500 firm. Zakładając, że pojawią się wszyscy członkowie, a taki jest właśnie plan, to niewątpliwie gala jest poważnym przedsięwzięciem. Nie tylko w wymiarze biznesowym. Zaproszeni zostali również przedstawiciele władz samorządowych, centralnych, autorytety świata ekonomii i gospodarki. Główna idea jest taka, by gala była jednym ze znaczących elementów integrujących środowisko biznesowe. Spotykają się tu bowiem przedstawiciele wielu firm, różnych branż. To sprzyja nawiązywaniu kontaktów, wymianie doświadczeń w nieco innej, niż na co dzień atmosferze.

- Serio podczas takich imprez nawiązywane są kontakty biznesowe? - Tak. I to często. Nie są oczywiście natychmiast podpisywane kontrakty, czy zawierane umowy, ale luźniejsza atmosfera sprzyja takim kontaktom. No i na miejscu jest przecież tak wielu przedsiębiorców - przedstawicieli różnych dziedzin.

- Silna ekipa jedzie na galę z Koszalina.

- Tak. Koszaliński oddział prężnie się rozwija. Dlatego też na galę wybiera się kilkadziesiąt firm, naszych członków z całego regionu koszalińskiego.