Urzędnicy: Nie można.
Wydział komunikacji to miejsce najczęściej odwiedzane przez petentów.
Poza tym w dzisiejszym "Głosie Lęborka":
-Sąd Rodzinny w Lęborku odebrał dzieci matce. Bo były pod opieką babci, która wypiła alkohol.
- Moja mama popełniła błąd, a ja mam za to płacić - mówi rozgoryczona Monika Andrychowska. - Sąd zabrał mi dziewczynki. Już od prawie tygodnia mogę spotykać się z nimi tylko i wyłącznie w ośrodku wychowawczo-opiekuńczym.
7-letnia Oliwią i 10-letnią Emilią babcia opiekuje się już od ponad trzech lat. Ich mama - pani Monika właśnie wtedy podjęła pracę w Danii.
Aniela Andrychowska, babcia dziewczynek: Wypiłam z partnerem kilka kieliszków, bo nie mogłam zasnąć. Wnuczki już spały. Mój partner zasłabł. Zadzwoniłam na pogotowie - odmówiono przyjazdu. Wtedy zadzwoniłam na policję. Przyjechała po jakiś 40 minutach.
Po przyjeździe funkcjonariuszy mężczyzna przychodzi do siebie. Policjanci sprawdzają stan trzeźwości pani Anieli. Dziewczynki trafiają do radiowozu, a potem zostają przewiezione do ośrodka. Sąd rodzinny następnego dnia decyduje o pozbawieniu władzy rodzicielskiej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?