W gminie Kobylnica postawią nowe siłownie wiatrowe

Informację potwierdził nam Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica.

- Rozmowy rzeczywiście są już mocno zaawansowane, ale nasz partner biznesowy nie chce, aby już zdradzać informacje na jego temat - mówi Kuliński.

Na razie wiadomo, że chodzi o budowę od 30 do 40 siłowni wiatrowych. Każda z nich ma mieć moc do 3 megawatów. Nowa farma wiatrowa ma powstać na obszarze między Kuleszewem, Kończewem, Runowem Sławieńskim, Słonowicami i Dobrzęcinem.

To będzie już czwarta farma wiatrowa w tej gminie. Do tej pory zbudowano tam 46 siłowni wiatrowych o łącznej mocy 96 MW.

Pierwszą farmę wiatrową w gminie Kobylnica w połowie roku 2007 zaczęli budować Japończycy, Zdecydowało się na to japońskie konsorcjum firm Misui i J.Power, które w gminie wzniosło 24 elektrownie wiatrowe korzystając z gruntów rolników w okolicach Zajączkowa. Ta farma już od kilku lat działa i dostarcza energię.

Z kolei w Płaszewie spółka Eko-Energy z siedzibą w Kobylnicy zbudowała farmę wiatrową, która należy do kapitału hiszpańskiego. Na farmę składa się kilkanaście siłowni wiatrowych. Każda ma moc 2,3 MW. Inwestycja powstała na terenach położonych na południe od farmy wiatrowej Zajączkowo, która też już funkcjonuje. Siłownie zlokalizowano częściowo na terenach dzierżawionych od gminy Kobylnica, a część na działkach, które wydzierżawiono od właścicieli prywatnych.

Do budowy trzeciej farmy wiatrowej szykuje się kapitał austriacki, ale w tym wypadku inwestycję wstrzymuje spór sądowy, który jeszcze trwa.

W efekcie zrealizowanych już inwestycji gmina zarobi najczęściej podwójnie, bo otrzyma pieniądze za dzierżawę gruntu pod siłownie, a poza tym kasuje podatek od nieruchomości.

Ponadto inwestorzy zwykle inwestują w część dróg gminnych, a także bywają sponsorami różnych przedsięwzięć. Na przykład Eko-Energy sponsoruje zespół koszykarski dziewcząt Eko-Energy, który działa w gminie Kobylnica.