Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kępicach ścięto trzy drzewa. Wszystko po to, by zapobiec uszkodzeniom nieruchomości

Wojciech Nowak
Wojciech Nowak
Tak wyglądał teren podczas wycinki. Nikt jednak nie zamierzał pozostawić go w takim stanie.
Tak wyglądał teren podczas wycinki. Nikt jednak nie zamierzał pozostawić go w takim stanie. Czytelnik
Nie każda wycinka drzew jest bezpodstawna, a tak wydawało się nadawcy maila, który trafił do Urzędu Miejskiego w Kępicach oraz do naszej redakcji. Maciej Chaberski, wiceburmistrz Kępic, przekonuje, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i na wniosek mieszkańców.

Na adres mailowy naszej redakcji, a także Urzędu Miejskiego w Kępicach, wpłynęła wiadomość o mającej miejsce wycince trzech drzew. Nadawca wiadomości stwierdził, że wycinka jest bezpodstawna i że ciężki sprzęt poruszający się po terenie w pobliżu ulic Tadeusza Bielaka oraz Adama Mickiewicza w Kępicach znalazł się tam na wniosek UM.

- 2 lutego, miedzy godziną 9 a 13 jakaś firma wjechała na teren Miasteckiej Spółdzielni Mieszkaniowej dokonała dewastacji. Wycinki świerków i innych drzew. Firma ta podlegała na pewno Urzędowi Miasta Kępice. Zamiast drzewa przyciąć do końca pozostawiono kikuty, a trawnik utrzymywany przez mieszkańców został zniszczony przez ciężki sprzęt użyty do wycinki - zostały głębokie koleiny. Takie rzeczy jak wycinkę przeprowadza się oczywiście w zimie, ale chyba przy minusowych temperaturach, gdzie ziemia jest zmarznięta i nie wyrabia się wtedy takich szkód. Zresztą uważam, że wycinka drzew była niepotrzebna, gdyż od strony zachodniej, gdzie zazwyczaj występują wichury, drzewa są osłonięte stojącym budynkiem – czytamy w wiadomości.

Sprawą się zainteresowaliśmy i okazało się, że do wycinki rzeczywiście doszło. Ścięto dokładnie trzy drzewa – jedną wierzbę i dwie daglezje. Jednak do wycinki doszło nie na wniosek UM w Kępicach, a na wniosek mieszkańców czteropiętrowego bloku przy ulicy Bielaka 7.

- Do wycinki drzew doszło, ponieważ wnioskowali o to mieszkańcy bloku przy ulicy Bielaka 7. Drzewa znajdowały się z kolei na działkach prywatnych naprzeciwko, przy ul. Mickiewicza 18 oraz 19. Właściciele tych działek wyrazili zgodę na wykonanie wycinki, tak więc została ona zrealizowana zgodnie z prawem i obowiązującymi przepisami oraz na wyraźny wniosek mieszkańców. Ponadto zdjęcia, które otrzymałem zostały zrobione w trakcie prac. Na dzień dzisiejszy dalej trwają prace porządkowe. Z wiedzy jaką posiadam mogę wstępnie powiedzieć, że roboty zostaną zakończone w najbliższy poniedziałek – wyjaśnia Maciej Chaberski, wiceburmistrz Kępic.

Wycinkę drzew Miastecka Spółdzielnia Mieszkaniowa zleciła Spółdzielni Socjalnej „Razem”. Mieszkańcy bloku argumentowali wniosek tym, że drzewa mogłyby uszkodzić nieruchomość oraz spowodować wypadek gdyby porywy wiatru - podobne do tego sprzed kilku dni – wystąpiły ponownie.

- Daglezje miały około 17 metrów wysokości, a wierzba około 10 metrów. Tak więc dwa pierwsza drzewa sięgały powyżej linii dachu bloku, więc mieszkańcy od dłuższego czasu starali się o ich wycinkę z uwagi na ryzyko wypadku i uszkodzenia budynku przy silnym wietrze. Jednak do 2 lutego nie było takiej możliwości ze względu na to, że drzewa znajdowały się na terenie prywatnym. Po negocjacjach z właścicielami nieruchomości, na których rosły dane drzewa, zgodzili się oni na ich usunięcie, pod warunkiem że Miastecka Spółdzielnia Mieszkaniowa pokryje koszty. Prace zlecono naszej spółdzielni, która gospodaruje tereny zielone na terenie MSM oraz zajmuje się sprzątaniem klatek schodowych. Termin wykonania zlecenia to 28 lutego i prace porządkowe do tego czasu zostaną na pewno zrealizowane – mówi Krzysztof Senger, prezes Spółdzielnie Socjalnej „Razem”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza