W Koszalinie dzielą miejscami pod handel przy cmentarzu

Jak co roku, tak i tym razem, miasto przygotowuje stanowiska do prowadzenia handlu zniczami i kwiatami. Stoiska mają działać przez cztery dni. Koszt zajęcia miejsca to 290 złotych. Ta opłata pozwala prowadzić sprzedaż dwa dni przed świętem, 1 listopada, a także dzień później. - Taryfa ta zawiera opłatę targową, ale też koszty sprzątania, korzystania z pojemnika na odpady, możliwość wjazdu z towarem na ul. Kamieniarską oraz dostęp do przenośnych toalet - wyjaśnia Robert Grabowski, rzecznik Urzędu Miejskiego.

Do handlu w rejonie cmentarza przygotowano łącznie 115 miejsc. Do tej pory do rozdzielenia zostało jeszcze 21 wolnych stanowisk. - Wśród zainteresowanych handlowców wyraźnie nie ma takiego tłoku, jak przed laty - dodaje Robert Grabowski. Chętni powinni zgłaszać się czym prędzej do siedziby ZOS.

Wiadomo też, że nie ma mowy o handlu na dziko w okolicach cmentarza. Ten rejon miasta oraz handlujący tam sprzedawcy kwiatów i zniczy będą bowiem sprawdzani w te dni przez strażników miejskich - o to wystąpił ZOS do Urzędu Miejskiego. A za handel bez pozwolenia grożą mandaty.

Tymczasem administracja cmentarza przygotowuje się do obsługi Wszystkich Świętych. Na cmentarzu ustawiono 50 tablic wskazujących, jak dojść do wybranych kwater. Przypominamy też, że przed wejściem do budynku administracji cmentarza zainstalowany jest "infokiosk", gdzie po wprowadzeniu danych (nazwiska i imienia osoby zmarłej), można odnaleźć miejsce pochówku (kwatera, rząd i miejsce oraz lokalizację grobu na kwaterze).

Na czas porządkowania grobów na cmentarzu będą ustawione dodatkowe pojemniki. Od czwartku prace porządkowe będą wykonywać uczniowie koszalińskich szkół, m.in. z "samochodówki" i II LO im. Broniewskiego, a także z klubu "Teakwondo". A od najbliższego piątku aż do święta odpady będą zabierane codziennie.