Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łebie przyznano nagrody dla "łebskich"

Sylwia Lis
Zakończono promujący Łebę projekt "Jestem łebski" .
Zakończono promujący Łebę projekt "Jestem łebski" . Archiwum
Biblioteka w Łebie zakoń­czyła projekt "Jestem łebski". Podsumowanie miało miej­sce na uroczystej sesji rady miejskiej, zwołanej z okazji 656. rocznicy nadania Łebie praw miejskich.

- Łebscy przyznali siedem honorowych tytułów "Jestem łebski", zaprezentowali opracowany przez siebie Kodeks łebskich, kronikę filmową z działań w ramach projektu, a także nagranie utworu "Zaczarowane miasto" Sławomira Łosowskiego, zrobione z ich udziałem w studiu artysty - mówi Maria Konkol, szefowa biblioteki w Łebie.

Nieoczekiwanym gościem podsumowania projektu był Leszek Miller, poseł na Sejm RP.
Projekt "Jestem łebski" trwał od stycznia. Realizowany był przez Bibliotekę Miejską w Łebie w ramach programu "Równać szanse" Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności oraz Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży.

- Misją programu było wyrównywanie szans na dobry start w dorosłe życie młodzieży z terenów wiejskich i małych miast - wyjaśnia Maria Konkol. - Celem - ukazanie Łeby jako małej miejscowości wielkich szans i wyzwań poprzez poznanie jej strategicznych miejsc, atrak­cji, instytucji, organizacji i osób, a także przez przykłady z historii i doświadczenie bieżące. W projekcie wzięło udział 20 młodych ludzi z klas I-III gimnazjum.

Kogo wyróżniła młodzież? Kto według niej jest łebski?

Elżbieta Mart - za to, że pomaga młodzieży rozwijać muzyczne pasje, jest życzliwa i zawsze uśmiechnięta. Można z nią rozmawiać o wszystkim.

Elżbieta Pietruszewska - bo promuje zdro­wy tryb życia wśród mieszkańców Łeby. Organizuje zawody nordic walking. Udziela bezinteresownej pomocy.

Maria Konkol - za ciekawe pomysły na promocję miasta, przypominanie historii Łeby i jej mieszkańców, wymyślenie projektu "Jestem łebski". Profesor Kazimierz Burzyński - bo pokazał, że trzeba być dumnym z tego, że jest się Polakiem i łebianinem. Sprawuje opiekę nad pierwszym w Łebie Uniwersytetem Trzeciego Wieku.

Sławomir Łosowski - dostrzegł w Łebie magię i nazwał ją Zaczarowanym Miastem.

Ryszard Sokólski - za­trudnia w swojej firmie mieszkańców Łeby, a śledzie po łebsku są wizytówką Łeby w całym kraju.

Mirosław Nastały - pokazał, że ciężką pracą własnych rąk można osiągnąć sukces. Promuje Łebę łebskimi dukatami.

Kodeks łebskich

- Łebski nie musi być mieszkań­cem Łeby. Może być z nią związany, lubić nasze miasto i często do niego wracać.
- Łebski potrafi dostrzec w Łebie jej urok i magię.
- Łebski lubi młodzież, pomaga jej rozwijać zainteresowania i zachęca ją do różnych działań.
- Łebski promuje Łebę w kraju i za granicą.
- Łebski troszczy się o mieszkań­ców Łeby i stwarza im miejsca pracy.
- Łebski zna historię Łeby i przekazuje ją młodzieży. Daje powody do bycia dumnym z naszego miasta.
- Łebski pokazuje, że warto spełniać swoje marzenia. Jest pomysłowy, sprytny i zaradny.
- Łebski ma nie tylko łeb, ale używa go także do myślenia.
- Łebski jest odważny i wytrwale dąży do celu, nie poddaje się.
- Łebski działa na rzecz miasta i troszczy się o jego rozwój.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza