W piątkowym Magazynie przeczytasz także:
Eeee, do osła niepodobny
Idę kiedyś w Krakowie przez planty. A tu pani ciągnie dziewczynkę: "Patrz, kto idzie!" Mała się rozgląda. "No patrz! Przecież to Osiołek ze 'Shreka'!" A ta mała patrzy na mnie: "Eeee, niepodobny." - mówi Jerzy Stuhr.
Poszukiwacz judaszowego ucha
- Ludzie spoglądali na mnie jak na dziwaka, gdy na osiedlu zbierałem majówkę wiosenną. Za jednym wyjściem kilka kilogramów - mówi Jacek Piszczek, który wszędzie znajduje jadalne grzyby, np. wchodząc na drzewa.
Co ja tutaj robię?
- Budziłem się w namiociku i słyszałem, że leje deszcz, a przez lufcik widziałem jadące samochody. Wtedy myślałem o własnym aucie, które stoi w garażu, a ja tu się męczę na rowerze - opowiada podróżnik cyklista.
Polesia czar
Bruno Schulz zmitologizował Drohobycz, Günter Grass Gdańsk, James Joyce Dublin, a Ryszard Kapuściński nie zdążył ozdobić strojną legendą Pińska, z którego pochodził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?