Kluby muzyczne funkcjonujące w Słupsku można policzyć na palcach jednej ręki. Młodzież lubiąca bawić się przy muzyce didżejów narzeka na zbyt małą liczbę tego typu imprez.
Właściciele jednego z ostatnich zamkniętych tego typu lokali o nazwie Lizard narzekali z kolei, że na imprezy przychodzi zbyt mało osób, przez co wynajmowanie pomieszczenia pod klub staje się nieopłacalne.
Już za kilka tygodni, w połowie listopada, powstanie nowy klub. Będzie znajdował się on właśnie w miejscu zamkniętego w ubiegłym roku Lizarda przy ulicy Starzyńskiego od strony parkingu Galerii Podkowa w Słupsku.
Klub będzie miał nowego właściciela i zmieni nazwę. Inna będzie też polityka zarządzania lokalem. - To będzie pierwszy klub muzyczny z prawdziwego zdarzenia w mieście - mówi pan Tomasz, menedżer nowego klubu.
- Chcemy zaskoczyć wszystkich słupszczan, dlatego nie chcemy zdradzić nazwy oraz muzyków, którzy wystąpią w czasie otwarcia oraz na kolejnych imprezach. W lokalu będzie mogło się bawić 300 osób. Jak się dowiedzieliśmy, w klubie regularnie będą grać znani krajowi didżeje, z pierwszych miejsc list przebojów.
- Wystrój zmieni się nieznacznie. Zaletą będzie to, że na każdym piętrze usłyszymy inną muzykę. Jeśli komuś nie przypadną do gustu dźwięki elektroniczne, będzie mógł przenieść się na kolejne piętro i posłuchać czarnej muzyki - dodaje menedżer klubu. - W weekendy w naszym lokalu będą występować najbardziej znani didżeje.
Otwarcie klubu planowane jest w drugiej połowie listopada. O imprezie inaugurującej jego otwarcie poinformujemy na łamach "Głosu Pomorza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?