Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słupsku pracują już nad podwójnym naborem uczniów

Zbigniew Marecki
Archiwum/zdjęcie ilustracyjne
Mimo że do szkół średnich i zawodowych w Słupsku i powiecie słupskim trafi w tym roku ponad 3,5 tysiąca ostatnich absolwentów gimnazjów i pierwszych absolwentów klas ósmych ze zreformowanej podstawówki, to nabór będzie się odbywał zgodnie z zasadami sprawdzonego naboru elektronicznego.

- Nabór elektroniczny wprowadziliśmy w Słupsku jako jedno z pierwszych miast w Polsce. Od tego czasu jego zasady zostały zaakceptowane przez uczniów i rodziców, więc ich nie będziemy zmieniać - zapowiada Anna Sadlak, dyrektor Wydziału Edukacji w słupskim ratuszu.

Tegoroczna modyfikacja będzie polegała tylko na tym, że system będzie rozróżniał, czy uczeń ubiegający się o przyjęcie do szkoły średniej lub zawodowej ukończył trzecią klasę gimnazjum, czy też ósmą klasę, bo ze względu na różnice programowe w szkołach, które ukończą, będą też musieli trafić do klas o nieco odmiennych programach nauczania.

Dyrektor Sadlak zapewnia jednak, że podwójny rocznik pierwszoklasistów w szkołach średnich i zawodowych nie powinien generalnie spowodować wydłużenia czasu nauczania w tych placówkach, choć oczywiście będzie się zdarzało, że niektóre klasy w wybranych dniach będą kończyć lekcje o godz. 16, a nawet później.

- Radykalnej zmiany jednak nie będzie, bo w naszych szkołach średnich i zawodowych od lat maleje liczba uczniów, więc szkoły zasadniczo nie są przepełnione. Dyrektorzy mogą mieć natomiast pewien problem z nauczycielami, zwłaszcza tymi, którzy uczą przedmiotów zawodowych, bo ich na rynku brakuje. Ten problem zauważaliśmy już nawet wtedy, gdy nie było podwójnego naboru - uważa dyrektor Sadlak.

Choć do klas pierwszych w szkołach średnich i zawodowych przybędzie uczniów, to - poza zwiększeniem liczby oddziałów - raczej nie dojdzie do dużego poszerzenia gamy kierunków nauczania w samorządowych szkołach średnich.

- W praktyce chcemy otworzyć jeden nowy kierunek kształcenia. Chodzi o techników programistów. Klasy dla zainteresowanych tym zawodem chcą otworzyć dwie szkoły: elektryk i drzewniak. Zanim wydaliśmy na to zgodę, rozmawialiśmy z pracodawcami, bo nie chcemy doprowadzić do sytuacji, kiedy absolwent nowego kierunku kształcenia, w razie rezygnacji z dalszego kształcenia na poziomie studiów wyższych, miałby kłopot ze zdobyciem zatrudnienia - podkreśla dyr. Sadlak.

Z naszej redakcyjnej sondy wynika, że do nowego roku szkolnego przygotowują się także prywatne szkoły średnie i zawodowe, które działają w Słupsku i powiecie słupskim. Jest ich sporo, a ich oferta coraz bardziej się różnicuje.

- W tym roku nasi uczniowie będą kończyć już drugą klasę. Z rozmów z nimi wynika, że są zadowoleni z oferty i praktyki nauczania zawodu, która często wiąże się także z pewnymi dochodami uczniów. Teraz przygotowujemy się do kolejnego naboru i chcemy pozyskać budynek na docelową siedzibę Szkoły Branżowej Rzemiosło - mówi Roman Hennig, starszy w Cechu Rzemiosł Różnych w Słupsku.

Już w czwartek w Hali Gryfia odbędą się doroczne Targi Edukacyjne dla przyszłych absolwentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza