Rokrocznie, 21 grudnia, obchodzimy Dzień Pamięci Zmarłych i Poległych w Misjach Pokojowych poza granicami kraju. Łącznie - w ramach tego rodzaju operacji - począwszy od pierwszej misji w Korei, życie straciło 121 żołnierzy i pracowników Wojska Polskiego.
- Data nie jest przypadkowa. 21 grudnia 2011 roku w prowincji Ghazni w Afganistanie od wybuchu miny-pułapki zginęło pięciu żołnierzy z 20. Brygady Zmechanizowanej w Bartoszycach. Dzień ten został ustanowiony w 2015r. - mówi Andrzej Liberek ze
Słupskiego Koła nr 29 Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych.
W czwartek, 21 grudnia, weterani w strojach organizacyjnych, przedstawiciele wojska i policji uczcili pamięć Andrzeja Kaczora, który zginął w Iraku w 1995 r., pierwszego polskiego policjanta, który poległ na służbie poza granicami. Na jego grobie, na Starym Cmentarzu w Słupsku, zapalono znicze.
- W ten sposób chcieliśmy oddać mu cześć, ale także przywrócić pamięć o wszystkich, którzy podczas misji zginęli. Pragniemy utworzyć tradycję obchodów tego dnia, także po to, aby słupszczanie wiedzieli, że nasi żołnierze także walczą na misjach. I niestety także ponoszą śmierć - mówi Antoni Liberek.
O Dniu Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa rokrocznie pamięta też Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda, który oddał hołd żołnierzom i pracownikom wojska poległym w misjach w Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa w Warszawie.
21 grudnia - datę tę wybrano nieprzypadkowo, ponieważ to właśnie 21 grudnia 2011 roku, na skutek najtragiczniejszego w historii polskich misji zamachu, zginęło w Afganistanie aż pięciu żołnierzy z 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej, którzy wierni złożonej przysiędze wojskowej oddali życie w służbie, realizując zadania na rzecz globalnego bezpieczeństwa.
- Dla żołnierzy udział w misjach to doskonały, praktyczny sprawdzian zdolności, gotowości do działania i przygotowania do stawianych przed nimi zadań. Służba poza granicami kraju to także ważny element budowania bezpieczeństwa państwa. Zaangażowanie Wojska Polskiego w operacje międzynarodowe, w poczuciu solidarności z sojusznikami, jest również inwestycją w nasze własne bezpieczeństwo oraz gwarancją, że w sytuacji zagrożenia dla naszego kraju możemy liczyć na wsparcie partnerów.
Niestety, udział żołnierzy w niebezpiecznych operacjach w zapalnych regionach świata często wiąże się z ryzykiem utraty zdrowia i życia. Z czcią wspominamy tych, którzy zginęli w misjach pod auspicjami ONZ, NATO i UE – w Afganistanie, Egipcie, Iraku, Kambodży, Korei, Libanie, Łotwie, Namibii, Tadżykistanie, na Bałkanach i Wzgórzach Golan.
Śmierć żołnierza to wielka strata dla armii, narodu i państwa, ale przede wszystkim to ogromna tragedia dla jego najbliższych. Łączę się w bólu z rodzinami poległych. Wszystkim, którzy odeszli na wieczną wartę służąc z poświęceniem Ojczyźnie, oddaję najwyższą cześć. Cała polska wspólnota skłania się przed ofiarą żołnierskiego życia oddanego w imię fundamentalnych wartości, w służbie pokoju i bezpieczeństwa - pisał w specjalnym liście Andrzej Duda, prezydent Polski.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?