- Zdecydowaliśmy się już wpuszczać młodzież, bo i tak stała pod boiskiem. Przechodzenie przez płot jest niebezpieczne - mówi Wioletta Kurtiak, zastępca dyrektora V LO przy ul. Krzywoustego w Słupsku. - Tłumy młodzieży przychodzą bez przerwy. Od rana do wieczora.
- W sobotę umawiamy się z chłopakami, żeby być na miejscu już o 6.30, bo żeby pograć tak po prostu, nie ma najmniejszych szans - mówi nam 13-letni Krzysztof, który od kilku dni korzysta z boiska.
O tym, że wybudowany Orlik faktycznie zniszczył jedyne dobrze działające w mieście boisko dla piłkarzy amatorów, już mało kto pamięta. - To nowe jest atrakcyjniejsze, choć zgadzam się, że nie ma pełnych wymiarów - mówi wicedyrektor Kurtiak.
W Słupsku, prawie 100-tysięcznym mieście, mimo dobrej pogody wciąż nie ma gdzie grać w piłkę. Pełnowymiarowe boisko w dobrym stanie (utrzymywane przez konserwatorów V Liceum) przy ul. Krzywoustego przeszło do historii. Pozostają wertepy w okolicy Zespołu Szkół Ogólnokształcących numer 3 (obok ulicy M. Zaborowskiej), zaniedbana płyta na ulicy Rybackiej i przy Szczecińskiej.
Miasto planuje budowę drugiego Orlika. - Już mamy zapewnione pieniądze. Inwestycję zakończymy w tym roku - zapowiada Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta miasta. Boisko zostanie zbudowane przy ul. Wiatracznej. To jednak wciąż za mało.
- W całym Słupsku przydałoby się takich co najmniej z pięć - zauważa wicedyrektor Kurtiak.
Wojciech Polakowski, szkoleniowiec Gryfa 95, poddaje pod rozwagę inny pomysł. - Jeżeli miasto zdecydowałoby się na budowę pełnowymiarowego sztucznego boiska przy ulicy Zielonej, to taka płyta miałaby wymiar trzech Orlików. Przecież na takim obiekcie mogłoby ćwiczyć mnóstwo dzieciaków - stwierdza. - Ja pochodzę z Darłowa. Tam są dwa Orliki. A to jest czternastotysięczne miasto. Nawet jak będą dwa Orliki w Słupsku, to będzie to zdecydowanie za mało.
Dostać się na nową murawę w okolicach V LO nie będzie łatwo. Od momentu otwarcia Orlika przy ulicy Krzywoustego będzie nim zarządzać animator sportu, który będzie ustalał kiedy i jakie grupy mogą na nim grać.
Można śmiało zaryzykować tezę, że w tej sytuacji Słupsk będzie długo jeszcze czekał na drugiego Pawła Kryszałowicza w kadrze Polski. O Euro 2012 nie wspominając.
Pełnowymiarowe boisko, a Orlik
Orlik składa się z dwóch boisk - piłkarskiego i wielofunkcyjnego. Boisko piłkarskie ma wymiary 30 na 62 metry (pole gry 28 na 57 metrów).
Natomiast boisko wielofunkcyjne przeznaczone do piłki koszykowej i piłki siatkowej ma wymiary 19,1 na 32,1 metra.
Pełnowymiarowe boisko do gry w piłkę nożną ma zazwyczaj 64 metry na 105 metrów.
Komentarz dnia
Kuba, Bóg i piłka nożna
W Słupsku będą dwa Orliki na całe miasto. Tyle co w Darłowie. Dodam, że mamy też jeden basen. No i kilka hal, które są nieczynne w okresie wakacyjnym. Bo po co?
W takiej sytuacji dyskusje o patologii wśród młodzieży nie mają sensu, gdyż dorośli tak naprawdę nie mają jej nic do zaproponowania. W związku z tym młodzież powinna pokazać im środkowy palec. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Inaczej się w tym kraju nie da.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?