W Środowiskowym Domu Pomocy w Miastku powstanie pracownia ceramiczna

Dwieście metrów kwadratowych piwnicznych pomieszczeń Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Miastku zamieniło się już praktycznie w pracownię ceramiczną i sale rekreacyjno-relaksacyjne. Trwają ostatnie szlify przed otwarciem.

- Pracownie powstały dzięki pieniądzom z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Przyznano nam około 330 tysięcy złotych. Z tego prawie 270 tysięcy złotych zaplanowane było na prace budowlane, a 59 tysięcy złotych na zakup wyposażenia. Są to m.in. piec i akcesoria ceramiczne, sprzęt rehabilitacyjny i multimedialny - mówi Krystyna Ramion, pełniąca obowiązki kierownika MGOPS w Miastku. Po przetargu kwota na prace budowlane zmalała do 226 tysięcy złotych. Ośrodkowi, niejako przy okazji, udało się z tych funduszy wyremontować centralne ogrzewanie.

Piwnica, aby mogła służyć podopiecznym Środowiskowego Domu Samopomocy, została pogłębiona o pół metra. O tyle niżej jest posadzka. Pomieszczeń jest kilka, ale osoby z ŚDS najbardziej czekają na pracownię ceramiczną, bo to zupełna nowość.

- Będą powstawać różne cudeńka - jest pewny Roman Miszałowski, który uczestniczy w zajęciach ŚDS.
Miastecka pracownia ceramiczna będzie drugą taką w województwie pomorskim. Jedyna, jak na razie, działa przy Warsztatach Terapii Zajęciowej w Gdańsku, które prowadzi, podobnie jak miastecką placówkę, Fundacja Sprawni Inaczej. - Praca z gliną to doskonała terapia. Pewnie przez kilka ładnych miesięcy będziemy się wszyscy ceramiki uczyć. Później planujemy wystawiać, to co zrobimy, m.in. na kiermaszach - mówi Bożena Mazur, kierownik miasteckiego ŚDS.

Ważna jest też sala rekreacyjno-relaksacyjna.
- Będą różne kąciki do odpoczynku. W nowych pomieszczeniach zorganizujemy też siłownię dla mężczyzn, bo u góry nie ma dla niej miejsca - oznajmia Mazur.