Ze starej sali kinowej zniknęły już wysłużone fotele. Niebawem zastąpią je nowe.
- Poza wymianą foteli, zamontujemy również ogrzewanie podłogowe, będzie też nowy ekran - mówi Monika Graczyk, właścicielka kina Delfin. - W miejscu górnych rzędów stworzymy lożę, w której pojawią się kanapy i stoliki. Oglądając film, będzie tam można wypić kawę lub lampkę wina.
W planach jest również reaktywacja Dyskusyjnego Klubu Filmowego.
- Kupimy też projektor cyfrowy, dzięki któremu będziemy mogli odtwarzać filmy 3D. Dzięki temu będziemy mieli dużo większy dostęp do nowości, bo są one rozprowadzane głównie w formatach cyfrowych. Takich kopii jest znacznie więcej niż analogowych, na które musieliśmy dużo dłużej czekać - zapowiada Monika Graczyk. - Projektor analogowy oczywiście też u nas zostanie. Będziemy na nim odtwarzać starsze filmy oraz kino autorskie.
Właścicielka Delfina chce, aby kino stało się miejskim centrum rozrywki. Dlatego obok filmów będzie tam również można się wybrać na koncerty, spektakle teatralne, a także wystawy prac artystów.
Remont kina rozpoczął się pod koniec listopada i potrwa do połowy stycznia.
- Chcemy wygrać z multipleksami klimatem i ofertą. Dlatego oprócz nowości planujemy organizować również przeglądy tematyczne - zapowiada właścicielka.
W ostatnich latach ustecki Delfin przez większość roku proponował widzom filmy głównie w weekendy. Jedynie w sezonie letnim kino czynne było codziennie.
Remont sali pochłonie ok. 200 tys. zł. Aż 350 tys. zł będzie kosztował cyfrowy projektor. W ponad połowie jego zakup sfinansowany będzie z grantu, jaki kino dostało ze Słowińskiej Grupy Rybackiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?