Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wczorajsze trzęsienie ziemi w Słupsku i regionie - szczegóły, relacje

Łukasz Capar
Annę Kołodyńską ze Słupska wczoraj o godz. 6.20 obudziło trzęsienie ziemi.
Annę Kołodyńską ze Słupska wczoraj o godz. 6.20 obudziło trzęsienie ziemi. Łukasz Capar
Niecodzienną pobudkę przeżyli wczoraj mieszkańcy Słupska i regionu. Ze zdziwieniem obserwowali kołyszące się meble, przesuwające się łóżka i falującą w filiżance kawę na stole.

Akurat się budziłam, gdy to się działo - mówi Anna Kołodyńska z ul. Koszalińskiej w Słupsku. - Nagle poczułam, że łóżko się zatrzęsło i lekko przesuwa. To wszystko trwało zaledwie kilka sekund. Pomyślałam, że może u sąsiadów coś dużego się przewróciło. Dopiero gdy włączyłam radio, dowiedziałam się, że to było prawdziwe trzęsienie ziemi.

Wczoraj około godziny 6.20 podobne wrażenia spotkały wielu mieszkańców nie tylko Słupska, ale i całego środkowego wybrzeża. Wstrząsy odczuwalne były m.in. w Koszalinie, Białogardzie, Szczecinku i Lęborku.

@Przez jakieś 15 sekund drżała podłoga. @O 6.21 u mnie na trzecim piętrze zakołysała się szafa. @W pierwszej chwili pomyślałam, że się blok walić zaczyna, a potem, że trzęsienie ziemi. @O 6:20 odczuwalne kilkunastosekundowe wstrząsy, siedziałam na fotelu, a w barku brzęczało szkło. @Między 6.20 a 6.30 dzisiaj rano poczułam delikatne drgania, ale nie przypuszczałam, że to trzęsienie ziemi. Uczucie niesamowite. - to tylko niektóre z opinii naszych czytelników, którzy wczoraj przez cały dzień na forum gp24 opisywali swoje wrażenia i komentowali niecodzienne wydarzenie.

Trzęsienie ziemi zaskoczyło rano również mieszkańców Ustki, Darłowa i Sławna.
- Czułam, jakby ktoś od spodu podnosił łóżko - powiedziała nam Agnieszka Zimna, nauczycielka i rzeczniczka prasowa starosty sławieńskiego.

Wstrząsy na polskim Wybrzeżu były skutkiem trzęsienia ziemi, do jakiego doszło wczoraj rano w Szwecji. Jego epicentrum znajdowało się około 60 kilometrów na wschód od Malmo i 10 km na północny wschód od Ystad. Trzęsienie ziemi w Szwecji wynosiło od 4,5 do 5 stopni w skali Richtera.

Wstrząsy, które obudziły mieszkańców Pomorza, były o ponad połowę mniejsze - wynosiły 2,1 stopnia w skali Richtera.

- Sam je rano czułem, ale wtedy nawet nie myślałem, że to ziemia się trzęsie - mówi profesor Wacław Florek, dyrektor Instytutu Geografii Akademii Pomorskiej w Słupsku. - W naszym regionie trzęsienia ziemi są dosyć nietypowym zjawiskiem przyrodniczym. Niemniej zdarzają się raz na kilka czy kilkanaście lat. Tyle że dawniej po prostu takie zjawiska nie były nagłaśniane.

Ostatnio trzęsienie ziemi w naszym regionie można było odczuć 4 lata temu. We wrześniu 2004 roku w Obwodzie Kaliningradzkim ziemia zatrzęsła się z siłą 5,5 stopnia w skali Richtera. Wówczas wstrząsy promieniowały na północno-zachodnią Polskę. W Słupsku najwyraźniej odczuli je wtedy mieszkańcy centrum miasta. Choć wielu osobom wstrząsy napędziły niemałego stracha, ich siła była zbyt słaba, aby mogły stanowić dla ludzi prawdziwe zagrożenie.

- Na szczęście do nas dotarła tylko część początkowej siły wstrząsów - mówi Leszek Szweda, szef wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w słupskim ratuszu. - Przez cały dzień zbieraliśmy wszelkie informacje dotyczące tego trzęsienia. Nie stwierdzono żadnych szkód ani też pęknięć czy uszkodzeń w budynkach.

Skala Richtera

Wprowadzona została w 1935 roku przez amerykańskiego geofizyka Charlesa F. Richtera. Jest logarytmiczna, co wskazuje, że każdy kolejny stopień oznacza 10-krotnie większą energię trzęsienia. Teoretycznie jest to skala otwarta. W praktyce jednak nie odnotowano wstrząsów silniejszych niż 9,5 stopnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza