Pracoholizm to nałóg, który jest chorobą - stwierdza Paweł Wierzchowski, psycholog ze Słupska, który podkreśla, że może złożyć się na niego wiele czynników.
- Czasami prześciganie się w kompetencjach i zarobkach jest bardzo mile widziane w korporacjach. Człowiek sam nie wie, kiedy zaczyna poświęcać pracy coraz więcej czasu, a równowaga pomiędzy życiem osobistym, a zawodowym jest silnie zaburzona - stwierdza psycholog.
Jak odróżnić zdrowe podejście do pracy, którą się lubi od niebezpiecznego uzależnienia?
Dr Jacek Buczny, psycholog z Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie tłumaczy, że pracoholikowi często towarzyszy lęk związany z realizacją zadań zawodowych, przygnębienie czy gorszy stan zdrowia. Entuzjaście pracy natomiast pozytywne emocje i konstruktywny styl pracy.
Czynnikiem prowadzącym do uzależnienia jest między innymi niestabilna i zaniżona samoocena, której efektem jest ciągłe dążenie do perfekcjonizmu. Działania terapeutyczne bazujące na tej teorii mogłyby zatem koncentrować się na wsparciu samooceny, a po drugie na redukcji nierealistycznych standardów i łagodzeniu przymusu ich osiągania.
Jeżeli nie jesteśmy w stanie sami poradzić sobie z zaburzonym balansem pomiędzy pracą, a życiem prywatnym, o pomoc możemy poprosić trenerów life-coachingu.
Pamiętajmy także, że łącząc pracę z życiem rodzinnym nie jesteśmy z góry skazani na konflikt. To, czy osiągniemy równowagę, zależy nie od tego, czy równo rozdzielimy czas i energię pomiędzy wymagania naszych pracodawców i bliskich, ale od tego czy podział ten będzie zgodny z naszymi wartościami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?