Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WHSZ ciągle bez decyzji co do jej przyszłości

Zbigniew Marecki [email protected]
Rada Nadzorcza Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, jest właścicielem Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania
Rada Nadzorcza Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, jest właścicielem Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania Archiwum
Rada Nadzorcza Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego nie przedstawiła wczoraj swojej opinii co do przyszłości WHSZ.

Rada Nadzorcza Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, która jest właścicielem Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania, nie wydała wczoraj opinii w sprawie wyboru partnera dla słupskiej uczelni. Taką opinią mógłby się kierować Mirosław Kamiński, prezes PARR, w czasie podejmowania ostatecznej decyzji co do losu uczelni założonej przez tę spółkę.

Jak już informowaliśmy, oferty dla Wyższej Hanzeatyckiej Szkoły Zarządzania są dwie: niepubliczna Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku i publiczna słupska Akademia Pomorska. W miniony wtorek stosunkiem głosów 6 do 4 Senat WHSZ wybrał na przyszłego partnera uczelni WSB w Gdańsku. Jednak - jak twierdzi rektor WHSZ - jego decyzja jest tylko rekomendacją dla założyciela, którym w wypadku WHSZ jest PARR.

Dlaczego Rada Nadzorcza PARR nie podjęła ostatecznej decyzji w sprawie swojej opinii?

- Ponieważ ciągle mamy dwie oferty. Jest propozycja rozwiązania kompromisowego. Na czym ma polegać, nie mogę mówić - powiedział nam dr Bartosz Fieducik, reprezentant Słupska w Radzie Nadzorczej PARR.

Skontaktowaliśny się także z Wiktorem Tyburskim, przewodniczącym Rady Nadzorczej PARR, który prywatnie jest zwolennikiem połączenia się WHSZ z Akademią Pomorską.

- Akademia Pomorska jest uczelnią państwową o pewniejszej pozycji niż uczelnia komercyjna i prywatna, jaką jest Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku. W przypadku tej ostatniej nie ma żadnej pewności , co się stanie z majątkiem, który ona by przejęła, gdyby się połączyła z WHSZ. Gdyby nagle zamknęła swój słupski oddział i sprzedała budynek WHSZ przy ul. Kozietulskiego, to trzeba by się było tłumaczyć, że się na to pozwoliło - uważa Tyburski.

Na razie jednak czeka na koncepcję, którą ma przedstawić prezes Kamiński. - Ponieważ sytuacja jest napięta, to liczę, że posiedzenie Rady Nadzorczej w tej sprawie zostanie zwołane szybko. Może nawet w tym tygodniu - mówi przewodniczący Tyburski.

Czytaj także na GP24

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza